Obie drużyny przystępują do meczu z różnymi nastrojami. Legia Warszawa, zajmująca piątą pozycję w tabeli z dorobkiem 22 punktów, odniosła cztery zwycięstwa z rzędu we wszystkich rozgrywkach i pozostaje niepokonana od 20 września. W ostatnim spotkaniu pokonała na wyjeździe pierwszoligową Miedź Legnica 2:1 w 1/16 finału Pucharu Polski.
Z kolei Widzew Łódź, ósmy w tabeli z 19 punktami, zmaga się z przeciętną formą. W poprzedniej kolejce uległ u siebie Górnikowi Zabrze 0:2, prezentując się słabiej od rywala.
- Grasz tak, jak trenujesz. Trenowaliśmy słabo. (...) Czeka nas ostra robota i albo dajemy radę, albo zajmujemy się innym sportem - skomentował po meczu trener Widzewa Daniel Myśliwiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
W Pucharze Polski łodzianie potrzebowali rzutów karnych, by wyeliminować trzecioligową Lechię Zielona Góra, co nie napawa optymizmem przed starciem z warszawską drużyną.
Historia meczów między Legią a Widzewem jest bogata i pełna niezapomnianych momentów. - To nie jest mecz jak każdy inny. Każdy marzy, żeby w nim uczestniczyć - mówił w lutym tego roku ówczesny trener Widzewa Janusz Niedźwiedź, obecnie szkoleniowiec Stali Mielec, przed spotkaniem obu drużyn w Warszawie (2:2).
Ostatni raz łodzianie triumfowali na Łazienkowskiej ponad 26 lat temu, w czerwcu 1997 roku, kiedy to po niesamowitej końcówce odwrócili losy meczu, wygrywając 3:2. Ten pojedynek do dziś uważany jest za jeden z najlepszych w historii polskiej ekstraklasy. Łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej oba zespoły zmierzyły się 72 razy - Legia zwyciężyła w 33 meczach, 19 razy górą był Widzew, a 20 spotkań zakończyło się remisem.
W marcu tego roku Widzew przerwał inną długą serię, odnosząc zwycięstwo nad Legią 1:0 na własnym stadionie po 24 latach przerwy. Drużyna wystąpiła wówczas w specjalnych strojach stylizowanych na koszulki z mistrzowskiego sezonu 1996/97, co miało upamiętnić tamte sukcesy.
Decydującego gola strzelił w doliczonym czasie Hiszpan Fran Alvarez, co wywołało euforię na trybunach. Kibice docenili jego wyczyn, wręczając mu w prezencie 40-letnią butelkę markowego alkoholu.
Rywalizacja obu drużyn, nazywana często "derbami Polski", to nie tylko sportowe emocje, ale także ważna część historii polskiej piłki. W 2016 roku kibice Legii wybrali Widzew jako "Rywala stulecia" w plebiscycie z okazji setnej rocznicy powstania stołecznego klubu.
Legia i Widzew to jedyne polskie kluby, które wystąpiły w fazie grupowej Ligi Mistrzów oraz dotarły do półfinałów Pucharu Europy. Jak podkreśla Polska Agencja Prasowa, niedzielne spotkanie z pewnością dostarczy niezapomnianych wrażeń i przyciągnie uwagę kibiców w całym kraju.