Lech Poznań nie zgadza się z decyzją sędziów. Jest odwołanie

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Lech Poznań czuje się pokrzywdzony decyzją sędziów podczas ostatniego spotkania z Puszczą Niepołomice (0:2) i postanowił zareagować.

W 19. minucie sobotniej potyczki obrońca "Kolejorza" Michał Gurgul otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę za faul na Dawidzie Abramowiczu.

Początkowo Paweł Raczkowski puścił grę, bowiem w sytuacji sam na sam z Bartoszem Mrozkiem znalazł się Michalis Kossidis. Zawodnik gospodarzy przegrał jednak ten pojedynek, więc arbiter wrócił do sytuacji sprzed chwili i po wideoweryfikacji, wyrzucił młodego lechitę z boiska.

"Wywołało to spore kontrowersje, bo zdecydowana większość ekspertów i dziennikarzy uznała, że była to błędna decyzja" - argumentuje na swojej oficjalnie stronie klub ze stolicy Wielkopolski.

Wobec tego do Komisji Ligi Ekstraklasy SA trafiło odwołanie od kary. Decyzja zapadnie w środę, zatem jeszcze przed klasykiem z Legią Warszawa (zaplanowanym w niedzielę o godz. 17.30) trener Niels Frederiksen będzie wiedział, czy może skorzystać z usług swojego zawodnika, czy też czeka go przymusowa pauza.

W Krakowie "Kolejorz" przegrał z Puszczą 0:2 po golach Dawida Szymonowicza oraz Michalisa Kossidisa w pierwszej połowie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Szczególna data. Żona Wasilewskiego pokazała wspólne zdjęcia

Komentarze (2)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
5.11.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Tylko jeden komentarz, ale wiedziałem, że się nie zawiodę ;D 
avatar
Panna Kasieńka
5.11.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Już tam pudel zadziałał, żeby osłabić obronę Lecha. Oni nie cofną się przed niczym