Hiszpańskie media standardowo już rano w niedzielę, 10 listopada opublikowały przewidywany skład FC Barcelony. Przypomnijmy, że w 13. kolejce lider hiszpańskiej La Ligi udał się do San Sebastian na mecz z Realem Sociedad.
Pojawiły się jednak wątpliwości dotyczące zestawienia linii ofensywnej. "Sport" uważał, że w wyjściowym składzie znajdzie się Lamine Yamal, z kolei inne zdanie mieli "AS" oraz "Marca" (więcej TUTAJ).
Po tym, gdy "jedenastka" Barcy została potwierdzona, okazało się, że Yamala nie ma zarówno w składzie, jak i na ławce rezerwowych. Szybko jednak okazało się, co jest powodem takiej decyzji Hansiego Flicka.
"Lamine Yamal doznał poważnego stłuczenia podczas środowego meczu z FK Crveną zvezdą Belgrad. W ciągu ostatnich kilku dni przeszedł leczenie, ale dyskomfort jeszcze nie ustąpił. Jego powrót do zdrowia zadecyduje o jego dostępności" - przekazała "Duma Katalonii" w oficjalnym komunikacie.
Tym samym Barca zmuszona będzie radzić sobie bez swojego gwiazdora. Jego miejsce w wyjściowym składzie zajął Fermin Lopez, a oprócz niego w linii ofensywnej znaleźli się jeszcze Raphinha oraz Robert Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO: Parada sezonu? Niewykluczone. Jak on to wyjął?!