"Biało-Czerwoni" nie mają już szans na awans do fazy finałowej, a w poniedziałkowym starciu ze Szkocją powalczą o utrzymanie 3. miejsca w tabeli.
W tym celu ekipa Michała Probierza musi co najmniej zremisować. Ma obecnie tyle samo punktów co najbliższy przeciwnik, a wyprzedza go dzięki wygranej (3:2) w bezpośredniej potyczce na wyjeździe.
Co dalej?
Jeśli Polacy przynajmniej zremisują na PGE Narodowym w Warszawie, pozostaną na 3. pozycji i w marcu przyszłego roku rozegrają dwumecz, którego stawką będzie dalsza obecność w dywizji A, z której nigdy dotąd nie spadliśmy.
Nasz rywal w tej rywalizacji zostanie wyłoniony w drodze losowania, które zaplanowano w piątek 22 listopada w szwajcarskim Nyonie.
Na razie dziewięciu potencjalnych rywali
Dopiero po raz pierwszy od utworzenia Ligi Narodów (w 2018 roku), regulamin przewiduje taką "dogrywkę". W niej zespoły z trzecich lokat dywizji A będą dobierane do wiceliderów grup dywizji B, przy czym te z wyższej dywizji pierwszy mecz rozegrają na wyjeździe.
Nie do końca wiemy na razie, z kim przyszłoby nam zagrać, bowiem w dwóch grupach dywizji B trwa jeszcze batalia o 1. miejsce, a także pozycję wicelidera, która uprawnia do gry we wspomnianych barażach.
Dlatego potencjalnych przeciwników jest aż dziewięciu, przy czym po zakończeniu fazy grupowej to grono skurczy się do czterech.
Może być trudno
W grupie 2. i 3. dywizji B wszystko jest już jednak jasne, a to oznacza, że znamy dwa zespoły, które na pewno znajdą się w gronie naszych potencjalnych przeciwników. To Grecja (uplasowała się za Anglią, a przed Irlandią i Finlandią) oraz Austria (uplasowała się za Norwegią, a przed Słowenią i Kazachstanem).
Zwycięzcy dwumeczów barażowych wystąpią w edycji 2026/2027 w dywizji A, zaś przegrani - w dywizji B.
Rywalizację barażową zaplanowano 20 i 25 marca przyszłego roku.
Potencjalni rywale Polski w dwumeczu barażowym:
Czechy / Gruzja / Albania / Ukraina
Grecja
Austria
Turcja / Walia / Islandia
* Kolejność podana według aktualnych miejsc w grupach dywizji B.
ZOBACZ WIDEO: Chwyta za serce. Dzieciaki pokazały, że żadne warunki im niestraszne