Gdy Wojciech Szczęsny przyszedł do FC Barcelony, aby wypełnić lukę po kontuzjowanym Marku-Andre ter Stegenie, wydawało się, że będzie w stanie rywalizować o miejsce w bramce z Inakim Peną. Jednak Hansi Flick nie stawia na Polaka, ponieważ uważa, że nie ma takiej potrzeby.
W opinii niemieckiego szkoleniowca 25-letni Hiszpan radzi sobie bardzo dobrze. Wytrzymał presję w ważnym meczu z Realem Madryt, a jego statystyki wyglądają naprawdę przyzwoicie (więcej tutaj). To sprawia, że Szczęsny naprawdę musi uzbroić się w cierpliwość, aby otrzymać swoją szansę.
Kiedy i czy w ogóle to nastąpi? Nie wiadomo. Na razie Pena ma pełne zaufanie trenera, a do tego chwalą go koledzy z drużyny. Na konferencji prasowej przed meczem Ligi Mistrzów głos w tej zabrał doświadczony obrońca Inigo Martinez.
ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza
- Jest taki "zimny". Nie wiem, co on myśli. Jesteśmy nim zachwyceni. To świetny facet. Jest inny. Jest specyficzny. Pracuje w ciszy. Bramkarzowi Barcelony nie jest łatwo wyjść i to pokazać - stwierdził 33-latek.
- Jest taki spokojny. Daje nam dużo pewności siebie i pokazuje, jakim jest wspaniałym bramkarzem - dodał Martinez.
Te słowa pokazują, że Pena ma duże zaufanie w szatni, dlatego Szczęsnemu będzie bardzo trudno wskoczyć do bramki w miejsce Hiszpana. Zresztą wydaje się, że Polak zaakceptował już swoją rolę zmiennika, za co także szanują go koledzy z drużyny.
Już we wtorek (26 listopada) przed Barceloną spotkanie w ramach 5. kolejki Ligi Mistrzów. Na drodze Blaugrany stanie francuski Stade Brestois 29.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)