Kapitan reprezentacji Polski na długo zapamięta wtorkowy mecz ze Stade Brestois 29. Robert Lewandowski od pierwszego gwizdka wystąpił przed własną publicznością i w pierwszej fazie spotkania zaznaczył swoją obecność na liście strzelców.
W 10. minucie tej rywalizacji gwiazda FC Barcelony wykonywała rzut karny. Doświadczony snajper kompletnie zmylił bramkarza Marco Bizota, strzałem w dolny róg, a następnie utonął w ramionach klubowych kolegów.
Tym samym Lewandowski wkroczył do elitarnego klubu "100" w Lidze Mistrzów. 36-latek dołączył do Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo. Jak zauważył portal statystyczny "Opta", pod pewnym względem Polak przebił swoich słynnych rywali.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Bramkarz był bezradny. Kapitalny gol w Hiszpanii
"Robert Lewandowski jest trzecim piłkarzem, który strzelił 100 goli w Lidze Mistrzów, po Lionelu Messim i Cristiano Ronaldo, a także tym, który potrzebował najmniejszej liczby strzałów, aby osiągnąć ten wynik (451, w porównaniu do 527 Messiego i 793 Cristiano). Legenda" - czytamy w serwisie X.
Lewandowski systematycznie poprawia swoje statystyki. Tylko w trwającej edycji europejskich rozgrywek sześć razy skierował piłkę do siatki.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)