Ten sezon nie układa się po myśli GKS-u Tychy. Śląski zespół miał walczyć o awans do PKO Ekstraklasy, ale po nieudanym początku tyszanie muszą skupić się na rywalizacji o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. W trakcie rundy jesiennej doszło do zmiany trenera - Dariusza Banasika zastąpił Artur Skowronek - ale nie przyniosło to zmiany na dobre.
Śląska drużyna remisowała lub przegrywała mecz za meczem. Kibice tracili cierpliwość, ale władze klubu obdarzyły trenera Skowronka dużym zaufaniem. W sobotę 30 listopada nastąpił przełom. GKS pokonał na wyjeździe Miedź Legnica 3:1. To był triumf po 101 dniach. Poprzednio tyszanie wygrali 21 sierpnia, gdy pokonali Pogoń Siedlce 1:0.
Była to duża sensacja, bo Miedź to jeden z kandydatów do awansu. Jednak już we wcześniejszych meczach tyszanie sygnalizowali dobrą grę, remisując z Arką Gdynia i Wisłą Kraków.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kuriozalny gol! Najdziwniejszy "swojak" sezonu?
- Bardzo pragnęliśmy tego zwycięstwa i oczywiście w szatni jest olbrzymia radość, na którą piłkarze bardzo mocno pracowali i nie myślę tylko o tym spotkaniu. Nasza konsekwencja w dążeniu do tego, by się przełamać wreszcie dała efekt. Cieszę się, że na tak trudnym terenie byliśmy w stanie być równorzędnym rywalem dla Miedzi, kandydata do awansu do Ekstraklasy - powiedział trener Skowronek.
Szkoleniowiec wierzy, że ten triumf pozwoli odblokować się jego podopiecznym. - To musi jeszcze bardziej napędzić piłkarzy do tego, że możemy naprawdę zrobić dużo w tym sezonie. Na pewno bardzo ciężkie spotkanie za nami, kosztowało nas bardzo dużo zdrowia. Gratulacje dla drużyny, że w drugiej połowie odparliśmy ataki Miedzi, bo tutaj jest olbrzymia jakość - dodał Skowronek.
- Ważne, że daliśmy radę dopisać trzy punkty. To z pewnością napędzi drużynę na końcówkę rundy. Naprawdę bardzo mocno drużyna potrzebowała takiego momentu. Tutaj tworzy się fajny charakter, jedność, sprawa myślenia do przodu. Jestem przekonany, by bardzo dobrze przygotować się do kolejnego meczu - zakończył trener GKS-u.
Śląski zespół ma na koncie 17 punktów i dwa "oczka" zaliczki nad strefą spadkową.