Jeśli tak dalej pójdzie, to Patryk Klimala włączy się do rywalizacji o koronę króla strzelców w australijskiej A-League, a takiego scenariusza raczej nikt by nie wymyślił, mając w pamięci popisy tego zawodnika w Śląsku Wrocław wiosną ubiegłego sezonu.
W niedzielę Klimala strzelił kolejnego gola w barwach FC Sydney.
I zrobił to, jak na środkowego napastnika przystało. Otrzymał dość przypadkowe podanie w polu karnym, ale nie zastanawiał się długo i oddał niezwykle precyzyjny strzał przy dalszym słupku. Bramkarz nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia.
Inna sprawa, że nie wystarczyło to do zdobycia choćby jednego punktu w rywalizacji z Central Coast Mariners FC. Zespół Polaka przegrał na wyjeździe 1:2, grając od 43. minuty w osłabieniu po czerwonej kartce dla bramkarza, który zdemolował rywala przed polem karnym.
Dla Klimali był to czwarty ligowy gol w tym sezonie, a łącznie siódme trafienie od momentu transferu do drużyny z Sydney.
Zobacz bramkę Klimali:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol
..oby jak najszybciej. I pozdro dla cymbała Engela. Filoz Czytaj całość