Były znakomity piłkarz Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec zmarł 7 stycznia 2024 roku. O śmierci Franza Beckenbauera poinformowała jego rodzina w oficjalnym komunikacie.
Bawarczycy postanowili raz jeszcze uhonorować jedną ze swoich największych legend. Klub zastrzegł numer 5, z którym występował utytułowany piłkarz. Ostatnim graczem z "piątką" na koszulce był w zespole Benjamin Pavard.
Decyzja została zatwierdzona podczas walnego zgromadzenia, a poinformował o niej prezes klubu podczas emocjonalnego przemówienia, w którym zwracał się bezpośrednio do Beckenbauera.
ZOBACZ WIDEO: Co za trafienie! Huknął tak, że bramkarz był bez szans
- Uczyniłeś klub tym, czym jest dzisiaj: synonimem największego możliwego sukcesu. Miałeś niepowtarzalny styl – i głębokie człowieczeństwo. Jako zawodnik, trener, prezes, jako towarzysz. Dałeś Bayernowi charyzmę, która do dziś przynosi efekty. Tęsknimy za tobą. Ale to, co nam pozostaje i co nas łączy, to pamięć o tobie - powiedział Herbert Hainer.
W dalszej części przemówienia przekazał informacje o zastrzeżeniu numeru, z którym występował legendarny zawodnik.
- Franz Beckenbauer jest nieosiągalny, na zawsze pozostanie naszym "Kaiserem". Numer 5 będzie zarezerwowany dla wyjątkowego dziedzictwa. Bo nasz klub i jego historia są po prostu nierozerwalnie związane z Franzem - zakończył.