"Jego po prostu nie da się zatrzymać. LewanGOALski znów uderza" - czytamy w dalszej części artykułu na łamach "Sport Bild".
Niemcy podkreślili, że Robert Lewandowski ponownie udowodnił swoją klasę, wyrównując rekord Lionela Messiego. W meczu przeciwko Betis Sevilla, zakończonym remisem 2:2, polski napastnik zdobył swoje 16 ligowe trafienie w 16 spotkaniu. To osiągnięcie wcześniej należało tylko do Messiego, który w sezonie 2018/2019 również zdobył 16 bramek w 16 meczach.
Dziennikarze zwrócili też uwagę, że mimo indywidualnych sukcesów Lewandowskiego, FC Barcelona zmaga się z poważnym kryzysem. Zespół prowadzony przez Hansiego Flicka wygrał tylko jeden z trzech ostatnich meczów ligowych, co pozwoliło Realowi Madryt zbliżyć się do Dumy Katalonii na dwa punkty w tabeli La Ligi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol
Co ciekawe, Niemcy nie zapomnieli też o Wojciechu Szczęsnym. W artykule podkreślili, że w obliczu słabej formy drużyny, pojawiają się spekulacje dotyczące możliwego debiutu Polaka w bramce Barcelony. Dziennikarze dodali jednak, że wiele wskazuje na to, że Flick dalej będzie ufał pierwszemu bramkarzowi Inaki Peni.
"Sam Lewandowski, mimo trudności zespołu, pozostaje liderem klasyfikacji strzelców, ale nawet jego wpływ nie wystarcza, by uchronić drużynę przed spadkiem formy. Dodatkowo, czerwona kartka dla trenera Flicka w ostatnim meczu tylko potęguje obecne trudności klubu" - czytamy w "Sport Bild".
"Historia pokazuje, że Barcelona niejednokrotnie wychodziła z kryzysów dzięki doświadczeniu zarządu i zespołu. Każdy kolejny mecz staje się szansą na odbudowę morale i powrót na ścieżkę zwycięstw. Czy Barcelona zdoła się podnieść, pozostaje kwestią otwartą, ale determinacja i talent Lewandowskiego mogą być kluczowe w tej walce" - dodali Niemcy.
Najbliższy mecz Barcelona rozegra już w środę, gdy o 21:00, zmierzy się na wyjeździe z Borussią Dortmund w 6. kolejce Ligi Mistrzów.