Piłkarze Aston Villi wywiązali się z roli faworytów tego spotkania i już w 3. minucie objęli prowadzenie. Niedługo później gospodarze wyrównali, ale w drugiej połowie przyjezdni udowodnili swoją wyższość. Unai Emery i jego piłkarze mogli się tym samym cieszyć z wygranej. RB Lipsk musiało z kolei przełknąć gorycz szóstej już porażki w fazie ligowej Ligi Mistrzów.
W wyjściowym składzie drużyny gości zaprezentował się Matty Cash. Reprezentant Polski miał swój udział w bramce otwierającej wynik meczu (tzw. asysta drugiego stopnia), a później zaprezentował kilka dobrych akcji. To sprawiło, że angielskie media pozytywnie oceniły jego występ.
Portal birminghammail.co.uk ocenił występ 27-latka aż na 8 punktów w 10-punktowej skali. "Cash grał na prawym skrzydle, gdy Villa była w posiadaniu piłki, a następnie jako skrzydłowy obrońca w fazie defensywnej. Popisał się genialnym dośrodkowaniem ze swojej słabszej lewej strony, dając Watkinsowi szansę na skierowanie piłki w stronę bramki lub do McGinna, który następnie strzelił gola" - czytamy w podsumowaniu.
ZOBACZ WIDEO: Co za trafienie! Huknął tak, że bramkarz był bez szans
"Popisał się świetnym dośrodkowaniem na bramkę i stanowił zagrożenie na prawym skrzydle, zanim zmęczył się w drugiej połowie" - skwitowano na portalu goal.com, który wystawił Cashowi notę "7".
Na taką samą ocenę reprezentant Polski zasłużył w oczach serwisu express.co.uk. "To właśnie jego dośrodkowanie znalazło Watkinsa, a następnie z ostrego kąta był bliski podwyższenia na 2:0. Podobnie jak McGinn, nie miał już tej samej siły w późniejszych etapach i został zdjęty" - podsumował portal.
Najmniej łaskawy dla Casha było astonvillanews.co.uk, które wystawiło mu notę "6". "Reprezentant Polski wyglądał pozytywnie na prawej flance w miejsce Leona Baileya. Pomimo tego, że nie wpisał się na listę strzelców, oddał trzy strzały, co bardzo cieszy" - czytamy w ocenie.