Sylwester Czereszewski o 17. kolejce ekstraklasy: Legia jak zwykle się męczy

- Ruch obudził się w odpowiednim momencie, bo gdyby nie wygrał to byłoby ciężko włączyć się w walkę o czołowe pozycję. Wisła z Zagłębiem powinna wygrać znacznie wyżej, ale wiślacy potwierdzili swoją dobrą dyspozycję - ostatnią jesienną kolejkę ekstraklasy komentuje Sylwester Czereszewski.

W tym artykule dowiesz się o:

Ruch Chorzów wygrał 2:1 po walce na wyjeździe z Piastem Gliwice. - Ruch w końcu się obudził i zrobił to w dobrym momencie. Później byłoby ciężko włączyć się w walkę o górne lokaty, a tak może się okazać, że to właśnie oni będą rozdawać karty na wiosnę. Widać, że mają w Chorzowie solidną drużyną na miarę naszej ligi - komentuje specjalnie dla serwisu SportoweFakty.pl Sylwester Czereszewski. Wisła Kraków w Sosnowcu skromnie pokonała KGHM Zagłębie Lubin. - Mogło być znacznie wyżej i lepiej. Bramka Boguskiego nie zaliczona z niewiadomych powodów. Widać, że Wisła po porażkach w szlagierach daje sobie radę i pewnie lideruje w tabeli.

- Od dłuższego czasu myślałem, że Lechia to tylko drużyna własnego boiska, ale zdobywała też punkty na wyjazdach. W Gdańsku jest naprawdę groźna i to potwierdziła w meczu z Cracovią. Wydaję mi się, że gdańszczanie będą czarnym koniem rundy rewanżowej - mówi Sylwester Czereszewski. - Lech zasłużenie wygrał z Koroną, chociaż przy stanie bezbramkowym kielczanie mieli dwie stuprocentowe sytuacje. Kibicowałem lechitom, żeby walczyli dalej o czołówkę, aby pucharowe miejsce już po kilku rundach wiosennych nie zostały rozdane.

Śląsk Wrocław fuksem wygrał z Polonią Warszawa. - Meczu nie oglądałem, ale bramka strzelona w ostatnich sekundach boli najbardziej, a to już kolejna taka stracona przez polonistów. PGE GKS Bełchatów niespodziewanie przegrał 1:2 z Jagiellonią Białystok. - Gdyby nie punkty minusowe to Jaga byłaby znacznie wyżej. GKS po porażce z Legią i remisie z Polonią Bytom nie może się odnaleźć.

- Legia jak zwykle wymęczyła u siebie zwycięstwo. Arka Gdynia na wyjazdach stwarza mało okazji i tym samo mało strzela - kontynuuje spotkanie, które zakończyło 17. kolejkę ekstraklasy.

W weekend zakończyły się jesienne rozgrywki ekstraklasy. Kogo występy można zaliczyć na plus, a kogo na minus? - Na plus na pewno Ruch Chorzów, ponieważ dołączyli oni do czołówki naszej ligi, mimo że przegrywali oni mecze z lepszymi to wygrywali z tymi słabszymi. Grają ładny futbol. Na zero z tyłu. Z przodu mają Niedzielana, Zająca, Grzyba i Sobiecha. Trudno powiedzieć kto na minus. Chyba Polonia Warszawa, ale po przyjściu nowego trenera tam wszystko się ruszyło i może być dobrze - zakończył Sylwester Czereszewski.

Komentarze (0)