Bez wpadki się nie obyło. Wszystko na oczach Infantino

PAP/EPA / SERGIO PEREZ / Na zdjęciu: Gianni Infantino podczas kongresu
PAP/EPA / SERGIO PEREZ / Na zdjęciu: Gianni Infantino podczas kongresu

W trakcie uroczystości zorganizowanej przez FIFA gołym okiem można było zauważyć niedociągnięcia. Gianni Infantino walczył o zachowanie powagi.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę FIFA potwierdziła, że Arabia Saudyjska będzie gospodarzem mundialu w 2034 roku. Informacja ta została jednak zakłócona przez problemy techniczne.

Podczas ogłoszenia gospodarza mistrzostw świata, które odbyło się z udziałem Gianniego Infantino, wystąpiły problemy techniczne. Zakłóciły one przebieg wydarzenia kluczowego dla krajów zrzeszonych przez FIFA.

Prezydent FIFA był wyraźnie zaniepokojony. Organizatorzy kongresu nie dopilnowali wszystkiego, przez co pojawiły się niedociągnięcia.

ZOBACZ WIDEO: Co za trafienie! Huknął tak, że bramkarz był bez szans

"54-latek siedział obok sekretarza generalnego FIFA Mattiasa Grafstroma, a obaj walczyli o zachowanie powagi. Wydarzenie było transmitowane na żywo z Zurychu, ale przełączono je na przemówienie wygłaszane w Urugwaju, gospodarzu pierwszego mundialu w 1930 r. Jednak nikt nie był w stanie usłyszeć przemówienia, a transmisja wróciła do zawstydzonego Infantino. Minęło kilka chwil, zanim ktokolwiek się odezwał" - relacjonował portal express.co.uk.

Wielu obserwatorów zwróciło uwagę na nieprzewidziane trudności, które towarzyszyły ogłoszeniu. Problemy techniczne ostatecznie nie przyćmiły przyznania Saudyjczykom roli gospodarza MŚ 2034.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty