"Może powinnam ujawnić, którzy żonaci faceci do mnie wypisują? Chłopaki z Dynama to tacy dobrzy przyjaciele... Dlaczego nie powiedzą Ediemu, że piszą do mnie, bym go zostawiła, bo twierdzą, że są od niego lepsi? Jak można rozmawiać z nim w dzień, patrzeć mu w oczy, a nocą pisać do mnie?" - napisała Kryżanowska na swoim Instastories.
Ukraińskie media donoszą, że te rewelacje wywołały duże napięcie w szatni Dynama Kijów. Poruszeni mieli poczuć się żonaci piłkarze, których dotyczyło jej oskarżenie. Eduardo Guerrero nie wydał w tej sprawie żadnego komunikatu. Również władze klubu nie zabrały publicznie głosu ws. oskarżeń kobiety.
Krystyna Kryżanowska w Ukrainie zyskała opinię skandalistki. Duże kontrowersje wzbudził również początek jej związku z Guerrero. Obecnego partnera poznała, gdy był jeszcze piłkarzem Zorii Ługańsk. Kobieta była wtedy w bliskiej relacji z innym zawodnikiem tego zespołu, Danilem Alafirenko.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii
Niedługo po rozstaniu zaczęła spotykać się z Guerrero. Fakt ten nabiera dodatkowego znaczenie w kontekście doniesień, jakie kobieta przekazała na swoim Instagramie.
Dodajmy, że Guerrero jest piłkarzem Dynama Kijów od września br. Klub ze stolicy Ukrainy zapłacił za niego 2,5 miliona euro Zorii Ługańsk. 24-letni Panamczyk występuje na pozycji środkowego napastnika. W nowym klubie jednak zawodzi - w 18 meczach we wszystkich rozgrywkach strzelił tylko jedną bramkę. Wątpliwe, by afera wywołana przez Kryżanowską poprawiła jego notowania w zespole.