Jakub Kiwior rozpoczął sezon w Arsenalu Londyn jako głęboki rezerwowy. Liczne kontuzje wśród defensywnych piłkarzy Kanonierów sprawiły jednak, że Polak dostał szansę gry od pierwszej minuty w kilku ostatnich meczach. Pokazał się w nich z dobrej strony i zebrał pozytywne opinie od angielskich mediów.
Co prawda w sobotnim starciu Arsenalu z Evertonem (0:0) Kiwior nie wyszedł na murawę, ale we wcześniejszych kilku spotkaniach zagrał na tyle dobrze, że wiele ciepłych słów napisali o nim dziennikarze portalu Football Today. Zwrócili przede wszystkim uwagę na jego uniwersalność.
Polak może zagrać zarówno jako stoper, jak i po lewej stronie bloku defensywnego. "Jego podróż z Serie A do Arsenalu była naznaczona odpornością i zdolnością do adaptacji" - czytamy.
W opinii redaktorów portalu, o wartości 24-latka miał przekonać się również trener Kanonierów. "Mikel Arteta zaufał Kiwiorowi, który okazał się bezcenny w tym trudnym okresie" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii
Jednocześnie Football Today przypomina, że Polak znalazł się na szczycie listy życzeń SSC Napoli. Włoski klub ma być zdeterminowany do tego, by pozyskać go już zimą. Podobno na stole pojawiła się oferta wypożyczenia wynosząca 3 miliony euro. Ma ona zawierać również obowiązek wykupu.
Przejście do Napoli może być dla 24-letniego obrońcy gwarancją regularnej gry. Dodajmy bowiem, że mimo dobrych występów w ostatnich tygodniach, w sobotę (14.12) znów usiadł na ławce rezerwowych Arsenalu w meczu Premier League z Evertonem. Spędził na niej całe to spotkanie.
Wątpliwe jest jednak, by "Kanonierzy" byli skłonni rozstać się z Polakiem na tym etapie sezonu. Sytuacja kadrowa wśród obrońców nadal pozostawia wiele do życzenia, a Kiwior udowodnił, że w awaryjnych sytuacjach jest gwarancją odpowiednio wysokiego poziomu.
Bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, w którym nasz reprezentant pozostaje piłkarzem Arsenalu do końca sezonu. Dopiero latem angielski klub może być skłonny do jego sprzedaży.