Reprezentacja Polski w marcu przyszłego roku rozpocznie eliminacje do Mistrzostw Świata 2026 (impreza odbędzie się w Kanadzie, Meksyku i USA), mierząc się z Finlandią, Litwą, Maltą oraz przegranym meczu Hiszpania - Holandia.
Selekcjoner Michał Probierz podkreśla, że nie może spać spokojnie z powodu problemów zdrowotnych kluczowych zawodników. Wielu kadrowiczów zmaga się z urazami, co budzi niepokój trenera.
- Bednarek i Bereszyński mają kontuzje, Romanczuk prawdopodobnie będzie miał zabieg. Urbański trochę grał, ale też miał trochę problemów. Najważniejsze dla mnie jest to, żeby Jakub Moder (pomocnik Brighton and Hove Albion - przyp. red.) zmienił klub. Zobaczymy też, jak potoczą się losy Nicoli Zalewskiego. Ten trzon gdzieś się rozszedł, ale wierzę w to, że to przejdzie. Do marca jest jeszcze trochę czasu, ta grupa zawodników spokojnie sobie poradzi - przyznał Probierz w programie Kanału Sportowego "Loża Piłkarska".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii
Jednym z głównych zadań Probierza jest znalezienie odpowiedniego defensywnego pomocnika. W 2024 r. wielu zawodników próbowało swoich sił na tej pozycji, w tym młody Maximillian Oyedele. Selekcjoner nie ukrywa, że wciąż szuka optymalnego rozwiązania, testując różnych piłkarzy.
52-letni Probierz dodał, że stabilna "szóstka" jest kluczowa dla reprezentacji, a wszyscy zawodnicy defensywni muszą regularnie grać w swoich klubach. Paweł Dawidowicz przeżywa trudny okres, ale selekcjoner wierzy w to, że zawodnik poradzi sobie z krytyką.