Obecny sezon jest fatalny dla "Giallorossich", którzy w tabeli Serie A zajmują dopiero 12. miejsce z zaledwie dwupunktową przewagą nad strefą spadkową. Włosi planują zimą konkretną przebudowę drużyny, ale w pierwszej kolejności chcą zgromadzić trochę pieniędzy ze sprzedaży swoich zawodników.
Na liście transferowej znalazło się nazwisko Paulo Dybali, o czym pisaliśmy TUTAJ. Obie strony nie chcą kontynuować współpracy, a według informacji podawanych przez "La Gazzetta Dello Sport", agent piłkarza przebywał ostatnio w Stambule na zaproszenie prezydenta Galatasaray SK.
Argentyńczyk to jeden z najlepiej opłacanych zawodników w klubie. Jego aktualna pensja wynosi około 8 mln euro rocznie, ale Turcy są w stanie zaoferować mu nawet o dwa miliony więcej. Kwota odstępnego także nie powinna ich przestraszyć, bo obecny kontrakt Paulo Dybali obowiązuje zaledwie do końca sezonu. Włoscy dziennikarze szacują, że oba kluby mogą dogadać się na transfer w wysokości 3-4 mln euro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ posłał "bombę"! Bramkarz był bez szans
Działacze AS Romy mogliby zaczekać do końca kontraktu i pożegnać napastnika latem, ale chcą uniknąć klauzuli, która przedłużyłaby umowę 31-latka o kolejne 12 miesięcy. Aby taki zapis wszedł w życie, piłkarz musi rozegrać minimum 45 minut w każdym z ośmiu kolejnych spotkań.
Przenosiny nad Bosfor nie są jednak przesądzone, bo choć negocjacje trwają, to wiele zależy od samego zawodnika, a w przypadku Paulo Dybali na pierwszym miejscu nie znajdują się pieniądze. Latem argentyński napastnik odrzucił gigantyczną pensję oferowaną przez klub z Arabii Saudyjskiej, który proponował 31-latkowi aż 75 mln euro za wypełnienie trzyletniego kontraktu.
Włosi mają już pomysł na zastępstwo
Jak informuje włoski dziennikarz Andrei Pugliese, AS Roma spróbuje zimą ruszyć po rewelację obecnego sezonu Bundesligi, Omara Marmousha. Egipcjanin w 23 spotkaniach zdobył 18 bramek i zaliczył 12 asyst, czym wzbudził zainteresowanie wielu drużyn w topowych ligach w Europie.
Cena na ten moment wydaje się jednak zaporowa, bo Eintracht Frankfurt oczekuje minimum 40 mln euro za 25-letniego napastnika. Sama sprzedaż Paulo Dybali zdecydowanie nie wystarczy, więc włoski klub będzie musiał pozbyć się kogoś jeszcze.