Lewandowski na ławce? Hiszpańskie media nie mają wątpliwości

Getty Images / Manuel Queimadelos/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i przewidywany skład Barcelony na mecz z Atletico
Getty Images / Manuel Queimadelos/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i przewidywany skład Barcelony na mecz z Atletico

Największe hiszpańskie dzienniki wytypowały wyjściowe składy na spotkanie FC Barcelony z Atletico Madryt. Czy ich zdaniem Robert Lewandowski po fatalnym meczu z CD Leganes powinien dostać swoją szansę?

W sobotni wieczór oczy piłkarskich kibiców z całego świata będą zwrócone na Estadi Olimpic Lluis Companys w Barcelonie. Wszystko dlatego, że o godzinie 21:00 rozpocznie się tam hitowe starcie FC Barcelony z Atletico Madryt. Jego stawka będzie ogromna, a zwycięstwo zapewni pozycję lidera tabeli La Ligi na koniec roku.

W lepszych nastrojach do tego meczu podejdą przyjezdni, którzy w ostatnich 11 spotkaniach fetowali zwycięstwa. Katalończycy złapali z kolei zadyszkę po znakomitym otwarciu sezonu. Dość stwierdzić, że z sześciu ostatnich spotkań ligowych zawodnicy Hansiego Flicka wygrali tylko jedno.

Spory niedosyt i niezadowolenie pozostawił ostatni pojedynek z CD Leganes, przegrany przed własną publicznością 0:1. Powodów do zadowolenia nie miał po nim przede wszystkim Robert Lewandowski. Reprezentant Polski zmarnował bowiem trzy szanse na strzelenie bramki. Brak skuteczności 36-latka sprawił, że jego występ w meczu z Atletico mógł stać pod znakiem zapytania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wszyscy łapali się za głowy. Co on zrobił?!

Zdaniem hiszpańskich dzienników nasz napastnik nie powinien mieć jednak powodów do obaw. "Mundo Deportivo", "Sport", "AS" oraz "Marca" zgodnie umieściły go w przewidywanym wyjściowym składzie Barcelony. Lewandowskiemu powinien towarzyszyć Raphinha, z kolei nie ma zgodności co do kandydata do zastąpienia kontuzjowanego Lamine Yamala. Dwa pierwsze dzienniki stawiają na Fermina Lopeza, a kolejne na Ferrana Torresa.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku Wojciecha Szczęsnego. Wszystkie dzienniki między słupkami umieściły bowiem Inakiego Penę. Choć nasz bramkarz czuje się już w pełni gotowy do gry, wszystko wskazuje na to, że na debiut w barwach Barcelony będzie musiał jeszcze poczekać.

Komentarze (9)
avatar
Treser treseraklonów
19 min temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Miejsce drewna jest w lesie jako budulec ściółki leśnej ! 
avatar
Nie wspieram kaczek
2 h temu
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Niech rekin Tores torsialdo gra od początku . Będzie gruby ubaw . Narca dostanie dziś łomot a winny będzie Lewy . Choć to Penia wpuści dziś ze 3 bramki 
avatar
maciasson
2 h temu
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Gepetto szuka materiału na komodę - Robcio masz szansę... 
avatar
jerzy gorzko
3 h temu
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Jak dziś Barca przegra z Atletico to powinni podziękować współpracę Flickowi.bo to przez niego przegrali kilka męczy z słabymi zespolami. 
avatar
Lewy Lewus
4 h temu
Zgłoś do moderacji
29
6
Odpowiedz
Nieudolny jest samodzielnym cesarzem ławy osadzonych !