Clement Lenglet w sierpniu tego roku przeszedł do Atletico Madryt w ramach rocznego wypożyczenia. Potwierdzoną informacją jest to, że FC Barcelona chce się pożegnać z Francuzem, lecz za odpowiednią kwotę.
Serwis Transfermarkt wycenia obrońcę na jedyne pięć milionów euro, a barcelończycy oczekują minimum 15 milionów. Uzasadnieniem takiej decyzji jest bardzo dobra forma 29-latka. Od kilku miesięcy jest on bardzo ważnym elementem w składzie Diego Simeone (trener Atletico Madryt).
Do tej pory Lenglet wystąpił w 13 spotkaniach i zdobył dwie bramki. Po sezonach wzlotów i upadków w stolicy Hiszpanii odnalazł swoje miejsce. W dalszym ciągu Atletico nie podjęło ostatecznej decyzji, lecz po dobrych występach na pewno będą chcieli zatrzymać obrońcę na dłużej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewporcie: Co to był za gol! "Stadiony świata"
Taki ruch dla FC Barcelony byłby bardzo pomocny z powodu problemów finansowych, jak i zwykłego braku chęci na dalszą współpracę z francuskim zawodnikiem.
Środkowy obrońca w Katalonii spędził aż cztery lata. Zagrał w 160 meczach, strzelił siedem goli i trzy razy asystował.
Ostatnie sezony Lenglet spędzał w Tottenhamie i Aston Villi. W obu klubach nie przebił się do podstawowego składu.
Mimo tylko rocznego wypożyczenia do stolicy Hiszpanii 29-latek prawie na pewno zostanie w Atletico na stałe ze względu na kończący się kontrakt Axela Witsela (obrońca Atletico Madryt). Klub nie zamierza przedłużać umowy z 35-letnim zawodnikiem.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)