W Belgii nikt nie zaprząta sobie głowy przerwą świąteczno-noworoczną. Tam jest trochę jak w Anglii - gra się praktycznie non stop. No, prawie, bo teraz piłkarze dostaną parę dni wolnego, ale wrócą do ligowej rywalizacji już za dwa tygodnie.
Na razie jednak gra się toczy. W piątek odbył się RSC Anderlecht - FCV Dender EH. Gospodarze byli zdecydowanym faworytem, ale zaczęło się sensacyjnie.
W 9. minucie na prowadzenie wyszli bowiem przyjezdni. I to w jakim stylu! Niewiarygodną bramkę z 30 metrów zdobył Czech Roman Kvet.
Sama decyzja o strzale była w pełni zrozumiała. Tutaj było absolutnie wszystko: odpowiednia siła, precyzja. I jakaż kapitalna rotacja nadana piłce.
Stojący w bramce Colin Coosemans niby się rzucił, ale miał iluzoryczne szanse na skuteczną interwencję.
Dla Kveta był to czwarty strzelony gol w sezonie 2024/25.
Zobacz fantastycznego gola w lidze belgijskiej:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kuriozalna sytuacja w szkockiej League Two