Sobczak zostaje, Lilo czeka

Marcin Sobczak w rundzie wiosennej nadal będzie piłkarzem Zawiszy Bydgoszcz. Nie wyjaśniona jest natomiast kwestia przynależności klubowej Brazylijczyka Lilo.

Marcin Sobczak został wypożyczony z chorzowskiego klubu pod koniec sierpnia. W barwach Zawiszy rozegrał kilka spotkań, strzelając pięć bramek. Napastnik pozostawił po sobie jednak dobre wrażenie i trener Mariusz Kuras zadecydował, że Sobczak powinien zostać nad Brdą. Także oba kluby doszły do porozumienia w sprawie przedłużenia umowy. - Mogę potwierdzić, że Marcin będzie wypożyczony do nas do końca czerwca czyli tak jak było to wcześniej ustalone - powiedział na łamach Gazety Pomorskiej wiceprezes Zawiszy, Piotr Burlikowski.

Z kolei nadal nie wyjaśniona jest przynależność klubowa Brazylijczyka Lilo. Szybki pomocnik był objawieniem rundy jesiennej i ważnym ogniwem w ekipie prowadzonej przez Mariusza Kurasa. Teraz o jego usługi mocno zabiega również Zagłębie Sosnowiec, ale Zawisza i Ruch doszły do konsensusu w sprawie dalszej gry Lilo w Bydgoszczy. Teraz ostateczna decyzja należy do samego zawodnika. - Jeśli chodzi o Lilo to jesteśmy z nim i z Ruchem blisko porozumienia. Jednak Lilo nie podjął jeszcze decyzji czy chce grać u nas, czy w Zagłębiu Sosnowiec. 14 stycznia wraca z Brazylii, ale ja chcę załatwić sprawę dużo szybciej. Najlepiej zaraz po powrocie ze swojego urlopu czyli na początku tygodnia, a najpóźniej do końca roku - dodał Burlikowski.

Bydgoscy piłkarze obecnie przebywają na urlopach. Na pierwszym treningu spotkają się 4 stycznia. W planach Zawisza ma rozegranie kilkunastu sparingów. Rywalami będą między innymi Lech Poznań i GKS Bełchatów.

Komentarze (0)