W starciu z West Ham United (5:0) Mohamed Salah zanotował trafienie i dwie asysty. Po meczu gwiazda Liverpoolu przyznała jednak, że negocjacje dotyczące jego nowego kontraktu nie idą w dobrym kierunku. Obecna umowa Egipcjanina wygasa latem 2025 roku.
Na chwilę obecną trudno sobie wyobrazić ofensywę "The Reds" bez reprezentanta Egiptu. Salah podkreślił, że mimo trudności w rozmowach, jego głównym celem jest skupienie się na osiągnięciach drużyny.
- Nie chcę, żeby ponownie coś trafiło do mediów, bo ludzie zaczęliby gadać. Ale tak nic naprawdę się nie zmieniło. Teraz skupiam się na drużynie i mam nadzieję, że wygramy Premier League - zapewnił przed kamerą "Sky Sports".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kuriozalna sytuacja w szkockiej League Two
Salah ma świadomość, że droga do mistrzowskiego tytułu jest jeszcze daleka. - Zrobię wszystko, aby drużyna zdobyła trofeum. Kilka innych zespołów nas goni, musimy pozostać skoncentrowani i pokorni - dodał.
W przypadku odejścia z Liverpoolu, po Salaha ustawi się kolejka chętnych. W ostatnim czasie jego nazwisko było wymieniane w kontekście Paris Saint-Germain, a także klubów z Arabii Saudyjskiej.