"Katastrofa w ruchu boiskowym". Szczęsny zrównany z ziemią

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Alejandro Balde i Wojciech Szczęsny (Getty Images), w ramkach: komentarze na X
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Alejandro Balde i Wojciech Szczęsny (Getty Images), w ramkach: komentarze na X

Wojciech Szczęsny zaliczył katastrofalny występ przeciwko Benfice Lizboną. Bramkarz FC Barcelony popełnił dwa koszmarne błędy, które kosztowały jego zespół naprawdę wiele. "Chyba koniec dywagacji" - czytamy w mediach społecznościowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Wydawało się, że Wojciech Szczęsny po czerwonej kartce w finale Superpucharu Hiszpanii, nie dostanie już szansy od Hansiego Flicka w najbliższym czasie. Szkoleniowiec desygnował go jednak do pierwszego składu w meczu Ligi Mistrzów z Benfiką Lizbona, a na ławce posadził Inakiego Penę.

Decyzja trenera FC Barcelona nie była niestety trafna. Polak wpuścił trzy gole w pierwszej połowie spotkania, a przy dwóch z nich popełnił koszmarne błędy. Raz staranował kolegę z drużyny Alejandro Balde po wyjściu przed pole karne, a potem sfaulował Kerema Akturkoglu we własnej "szesnastce" (więcej TUTAJ).

Komentarze w mediach społecznościowych pojawiły się w mgnieniu oka. Oczywiście, pozytywnych nie znaleźliśmy.

ZOBACZ WIDEO: Kuriozalny gol samobójczy. Tylko spójrz, co zrobił ten piłkarz!

"Katastrofa w ruchu boiskowym" - napisał Mikołaj Kruk z Eleven Sports.

"Wojciech Szczęsny powtarza mecze z reprezentacji. Z Realem była Grecja. Dziś jest Senegal. Szkoda no" - dodał jego redakcyjny kolega, Sebastian Chabiniak.

"Wojtula ma mocną psychę, ale myślę, że po czymś takim w środku jest dead" - podkreślił za to inny z dziennikarzy Eleven Sports, Marcin Gazda.

"No to chyba koniec dywagacji na temat obsady bramki w Barcelonie. Koszmarny wieczór Wojtka w Lizbonie" - ocenił Piotr Dumanowski, również przedstawiciel wspomnianej stacji.

"Trochę Senegal vibe" - napisał krótko Michał Pol, nawiązując do fatalnego wyjścia Wojciecha Szczęsnego w meczu z Senegalem na mistrzostwach świata w Rosji (1:2).

"Szczęście w nieszczęściu, że tam biegł Balde, a nie rywal, bo miałby Szczęsny dwa występy i dwie czerwone kartki" - napisał Radosław Przybysz, dziennikarz serwisu meczyki.pl.

"Dobrze że go nie zabił" - dodał Adam Kruk z "Trójki".

"30 minut koszmaru Szczęsnego" - podsumował Michał Kołodziejczyk.

"Nieszczęsne chwile Barcelony w Lizbonie" - skomentował Tomasz Zimoch.

"Niedobrze by było, gdyby to miał być ostatni mecz w karierze Wojciecha Szczęsnego…" - napisał Sebastian Parfjanowicz" z "Przeglądu Sportowego Onet".

Komentarze (11)
avatar
Aurin
22.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Szczęsny to mocny jest w gwiazdorzeniu,a prawda jest taka ,że mało który bramkarz zawalił tyle meczów co on. 
avatar
Johnu Czekaj
22.01.2025
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
A jak rano Pan Kowalczyk dmuchnie w alkomat i będzie 0,00 to radzę pooglądać na spokojnie jeszcze raz ten mecz. Pezy pierwszej bramce zawaliła obrona a Szczesny nie miał zadnych szans. Karny z Czytaj całość
avatar
Dominik Kolski
21.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczęsny na emeryture !!!!!@@ 
avatar
Michał Nowicki
21.01.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Redaktorzy nie widzą zachowań linii obrony.... 
avatar
Dariusz wwuu
21.01.2025
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Przedewszystkim to wina Balde