Niespodzianka w przerwie meczu. Piłkarz oficjalnie wykupiony przez Lecha Poznań

WP SportoweFakty / Michał Jankowski
WP SportoweFakty / Michał Jankowski

Patrik Walemark podpisał umowę z Lechem Poznań do końca czerwca 2029 roku. "Kolejorz" w piątkowy wieczór sfinalizował wykup 23-letniego skrzydłowego z Feyenoordu Rotterdam.

Kibiców, którzy w przerwie meczu Lecha Poznań z Widzewem Łódź opuścili trybuny w celu skorzystania z punktów gastronomicznych, ominęła wyjątkowa niespodzianka.

"Kolejorz" spontanicznie ogłosił, że Patrik Walemark już oficjalnie pozostanie w drużynie po zakończeniu sezonu. Szwed został wykupiony z Feyenoordu Rotterdam.

23-latek nie mógł pojawić się od pierwszych minut w piątkowym (31.01) spotkaniu z powodu kontuzji. Kluczowy występ na murawie zanotował z kolei w przerwie, gdy pojawiła się informacja, że skrzydłowy podpisał kontrakt z Lechem do końca czerwca 2029 roku.

Transfer sfinalizowano w piątkowy wieczór, gdy klub dostarczył wszystkie potrzebne dokumenty. Klauzula wykupu początkowo miała przebić transferowy rekord w PKO Ekstraklasie. Z informacji Dawida Dobrasza wynika jednak, że transakcja zakończyła się na kwocie 1,8 mln euro. To tyle samo, ile "Kolejorz" zapłacił latem 2023 roku za Aliego Gholizadeha.

Walemark do tej pory zagrał w zaledwie 11 spotkaniach, w których zdobył cztery bramki i dołożył asystę. Doskonale przedstawił się polskiej publiczności w Kielcach, gdy przeciwko Koronie ustrzelił hat-tricka. Jesienią był ważną postacią w talii Nielsa Frederiksena i - jak wspominał w rozmowie z WP Sportowe Fakty - bardzo chciał pozostać w Poznaniu.

ZOBACZ WIDEO: Przeniósł się do nowego klubu. Na miejscu czekała na niego legenda

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści