Centymetry na miarę awansu w Lidze Europy. Utytułowany klub został rozbity

PAP/EPA / Federico Proietti / Mecz Ligi Europy: Lazio - Viktoria Pilzno
PAP/EPA / Federico Proietti / Mecz Ligi Europy: Lazio - Viktoria Pilzno

Po strzale Alessio Romagnolego piłka znalazła się tuż za linią bramkową. Dzięki temu trafieniu na 1:1 Lazio awansowało do ćwierćfinału Ligi Europy kosztem Viktorii Pilzno. Ajax stracił aż sześć goli w dwumeczu z Eintrachtem Frankfurt.

Lazio rozegrało drugi mecz na Stadio Olimpico w jednym tygodniu. W poniedziałek rzymianie zremisowali 1:1 z Udinese Calcio. W czwartek taki sam wynik premiował Biancocelestich awansem. Planem minimum było obronienie przewagi 2:1, którą Lazio zdobyło w pierwszym meczu z Viktorią Pilzno. W niecodziennych okolicznościach, ponieważ strzałem w doliczonym czasie w podwójnym osłabieniu.

Ekipa z Czech nie zamierzała odpuścić i w 52. minucie odrobiła stratę strzałem Pavla Sulca. W Rzymie zrobiło się gorąco, a Laziali zostali uratowani strzałem środkowego obrońcy, na którego mogą liczyć również w ofensywie w ostatnich meczach. W 77. minucie Alessio Romagnoli oddał strzał na 1:1, po którym piłka minimalnie przekroczyła linię bramkową.

O wejście do ćwierćfinału grał również lokalny rywal Lazio - AS Roma. Także Giallorossi mieli przewagę 2:1, ale musieli jej bronić na Estadio San Mames w Bilbao. Athletic jest aktualnie czwartym zespołem La Ligi i zamierzał dopaść Romę.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Zrobił to w czasie doliczonym do pierwszej połowy, kiedy to Nico Williams pokonał Milego Svilara. Dodatkowo, Athletic grał przeciwko dziesięciu rywalom po czerwonej kartce dla Matsa Hummelsa. Potwierdził to również strzałami na 3:0 dającymi awans, a AS Roma na pocieszenie ustaliła wynik na 1:3.

Dużo wskazywało na odpadnięcie Olympiakosu Pireus, czyli najlepszego klubu poprzedniej edycji Ligi Konferencji. Bardzo przykra była długa podróż Olympiakosu na pierwszy mecz z FK Bodo/Glimt. W Norwegii poniósł porażkę aż 0:3, więc w Pireusie potrzebował piłkarskiego cudu do awansu. Skończyło się na wygranej 2:1 na osłodę pożegnania z rozgrywkami.

Ajax, bez Jana Faberskiego w kadrze, wybrał się do Frankfurtu. Przed liderem Eredivisie stało trudne zadanie po porażce 1:2 w Amsterdamie. Tym bardziej, że Eintracht nadal atakował. Po 25 minutach rewanżu było praktycznie pozamiatane, ponieważ klub z Bundesligi dołożył dwa gole do przewagi. Jednego z nich strzelił Mario Goetze, który zachował zimną krew po podaniu Robina Kocha. Eintracht przypieczętował wyższość nad Ajaksem wysoką wygraną 4:1.

1/8 finału Ligi Europy:

Lazio - Viktoria Pilzno 1:1 (0:0)
0:1 - Pavel Sulc 52'
1:1 - Alessio Romagnoli 77'

Pierwszy mecz: 2:1. Awans: Lazio

Athletic Bilbao - AS Roma 3:1 (1:0)
1:0 - Nico Williams 45'
2:0 - Yuri Berchiche 68'
3:0 - Nico Williams 82'
3:1 - Leandro Paredes (k.) 90'

Pierwszy mecz: 1:2. Awans: Athletic Bilbao

Olympiakos Pireus - FK Bodo/Glimt 2:1 (0:1)
0:1 - Kasper Hogh 36'
1:1 - Roman Jaremczuk 53'
2:1 - Roman Jaremczuk 65'

Pierwszy mecz: 0:3. Awans: FK Bodo/Glimt

Eintracht Frankfurt - Ajax 4:1 (2:0)
1:0 - Jean-Matteo Bahoya 7'
2:0 - Mario Goetze 25'
3:0 - Hugo Ekitike 67'
3:1 - Kenneth Taylor 78'
4:1 - Mario Goetze 81'

Pierwszy mecz: 2:1. Awans: Eintracht Frankfurt

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści