Historia Vincenta Koziello jest znana części kibiców Biało-Czerwonych. Pomocnik ma polskie korzenie - jego dziadek był emigrantem, a ojciec urodził się już na zachodzie. Nigdy jednak nie było mowy o grze piłkarza z orzełkiem na piersi.
Koziello występował w młodzieżowych reprezentacjach Francji i długo czekał na powołanie do dorosłej kadry. Ostatecznie nigdy się go nie doczekał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar szybko przypomniał o sobie kibicom w Brazylii
W tym tygodniu zrobiło się o nim głośno z zupełnie innego powodu. 29-latek podpisał kontrakt z Kathmandu RayZRs FC, drużyną z Nepalu. Zespół ze stolicy ma już na koncie pierwsze sukcesy - w 2021 roku sięgnął po mistrzostwo kraju.
Taki ruch pomocnika jest sporym zaskoczeniem. Co prawda po wygaśnięciu umowy z KV Oostende stał się wolnym zawodnikiem, ale patrząc na jego CV, trudno było przewidzieć, że w takim wieku wybierze tak egzotyczny kierunek.
W końcu Koziello w przeszłości występował dla takich klubów jak Royal Excelsior Virton, Nacional, Paris FC, AS Cannes, FC Koeln czy OGC Nice.
Łącznie w Ligue 1 rozegrał 89 meczów, w których strzelił 4 gole i zanotował 7 asyst.