Po raz pierwszy od sezonu 1970/71 Polska ma dwa kluby w ćwierćfinałach rozgrywek UEFA (więcej TUTAJ>>). Do najlepszej ósemki Ligi Konferencji zakwalifikowały się bowiem: Jagiellonia Białystok oraz Legia Warszawa.
Obie ekipy nazbierały sporo punktów do rankingu krajowego UEFA, dzięki czemu przyczyniły się do wielkiego sukcesu. Polska zapewniła sobie bowiem w czwartek awans na 15. miejsce, wyprzedzając Danię.
ZOBACZ WIDEO: Tak strzela syn legendy. Stadiony świata!
Co to oznacza? W sezonie 2026/27 będziemy mieć aż pięć drużyn w europejskich pucharach - dwie w eliminacjach Ligi Mistrzów, jedną w eliminacjach Ligi Europy i dwie w eliminacjach Ligi Konferencji (więcej TUTAJ>>).
Wszystko stało się jasne po wieczornych spotkaniach w Warszawie i Londynie. Legia pokonała Molde 2:0 po dogrywce (zdobywając 0,5 punktu za zwycięstwo plus 0,125 punktu za awans). Natomiast FC Kopenhaga uległa na Stamford Bridge Chelsea 0:1 i pożegnała się z europejskimi rozgrywkami.
Duńczycy mają świadomość straconej szansy. Mówił o tym po meczu w Londynie Sune Smith-Nielsen, dyrektor sportowy FC Kopenhaga. Przez jego głos przebijała wściekłość.
- Warto zaznaczyć, że najwięcej punktów zdobyliśmy jako FC Kopenhaga, ale Dania musi zdobyć ich więcej. Uważam, że to irytujące, że musimy rozmawiać o klubach z Polski, które wyprzedzają Danię - stwierdził Smith-Nielsen cytowany przez portal sport.tv2.dk.
FC Kopenhaga zaszła najdalej z duńskich zespołów w europejskich pucharach, ale nie notowała imponujących wyników. W fazie ligowej Ligi Konferencji zajęła dopiero 18. miejsce (2 zwycięstwa, 2 remisy, 2 porażki). W 1/16 finału wyeliminowała Heidenheim (1:2 i 3:1 po dogrywce), ale w kolejnej fazie nie powiększyła już dorobku swojego kraju w rankingu (1:2 i 0:1 z Chelsea).
Polska zaś może go jeszcze poprawić. W 1/4 finału Ligi Konferencji Jagiellonia zmierzy się z Realem Betis, zaś Legia z Chelsea. Mecze rozegrane zostaną 10 i 17 kwietnia.