Bartosz Mrozek (rezerwowy bramkarz) i Mateusz Skrzypczak (dowołany awaryjnie po kontuzji Sebastiana Walukiewicza) to jedyni piłkarze z PKO Ekstraklasy, którzy znaleźli się w kadrze reprezentacji Polski na najbliższe mecze z Litwą i Maltą w eliminacjach mistrzostw świata.
Pierwszy etap selekcji Michała Probierza już się zakończył. W Lidze Narodów były eksperymenty, powoływani byli różni zawodnicy, m.in. sporo młodzieży (Mateusz Kowalczyk, Maximillian Oyedele).
Teraz jednak brak zaskoczeń. Probierz powołał głównie "starszyznę", tj. piłkarzy powyżej 25. roku życia. Najmłodsi są Kacper Urbański (20 lat), Dominik Marczuk (21), Jakub Kamiński (22) i Mateusz Bogusz (23), natomiast to nie są "świeżaki".
Brakuje dopływu świeżej krwi.
- Szkolenie w Polsce się poprawiło, ale brakuje nam później rywalizacji, żeby za wszelką cenę dostać się do topowych klubów, wyjeżdżając za granicę. Jest grono piłkarzy, którzy w najbliższym czasie mogą to zrobić, ale nawet patrząc na młodzieżówkę, którą wcześniej prowadziłem - niektórzy zawodnicy wyjechali, a teraz nie grają - powiedział Probierz na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mecz jak film akcji. Tak odwrócili losy spotkania
- Tych zawodników można by mnożyć. Czasami wyjeżdżają z Ekstraklasy do juniorskich drużyn zachodnich klubów. Dobrze byłoby, gdyby trochę dłużej pograli w polskiej lidze. Kierowanie karierą jest bardzo istotne - podkreśla selekcjoner.
Robert Lewandowski próbował zgłębić temat. - Pewnie musielibyśmy zacząć rozmowę od tego, jak to wygląda w szkołach, czy dalej akceptowalne są zwolnienia z wychowania fizycznego. Nie wierzę, że w prawie 40-milionowym kraju nie mamy talentów na miarę europejskiego poziomu. Nie mówię tu tylko o piłce nożnej, tylko o różnych dyscyplinach. Problem tkwi gdzie indziej. Pewnie przejście z wieku juniora na seniora nie odbywa się tak, jak powinno. Jeśli coś nie wychodzi, to znaczy, że coś nie funkcjonuje. A skoro nie funkcjonuje, to pewnie trzeba to zmienić. Ciężko mi dziś ocenić, gdzie jest błąd, bo pewnie jest więcej niż jeden - mówi kapitan polskiej kadry.
- Robert wyjeżdżał jako król strzelców polskiej ligi, a teraz wielu zawodników wyjeżdża w bardzo młodym wieku. Wydaje mi się, że to złożony problem. Brakuje SKS w szkołach. Byłem ostatnio na orliku, grałem z synem, a oprócz nas był tylko jeden chłopak - zauważył Probierz.
- Daje to trochę niepokoju, bo jeśli spojrzy się na przyszłość reprezentacji Polski, to nie widać młodych piłkarzy. I to faktycznie może martwić - podsumował Lewandowski.