Jerzy Engel ujawnił, że w latach 80. XX wieku, po sukcesie z Legią Warszawa otrzymał propozycję objęcia reprezentacji Malty. Były selekcjoner reprezentacji Polski, obecnie 72-letni, wspominał, że zaproszono go na rozmowy po turnieju wygranym z "Wojskowymi".
Engel prowadził reprezentację Polski w latach 2000-2002, a wcześniej odnosił sukcesy między innymi z Legią, zdobywając mistrzostwo Polski. Jego doświadczenie i osiągnięcia zwróciły uwagę władz piłkarskich Malty, które zaproponowały mu stanowisko selekcjonera.
ZOBACZ WIDEO: Fani w zachwycie. Najpiękniejsza piłkarka na świecie w nowej roli
– Miałem kiedyś propozycję zostania selekcjonerem reprezentacji Malty. Byłem zapraszany na rozmowy po turnieju na wyspie, który wygraliśmy z Legią. Po tej imprezie odezwał się do mnie dyrektor sportowy federacji. Zapytał mnie, czy chciałbym w przyszłości poprowadzić ich reprezentację. Byłem zaproszony na dwa mecze. Przepiękne miejsce, mała wyspa, ale bardzo dobrze zorganizowana - wspominał w "Magazynie Sportowym RDC".
Maltańska federacja piłkarska poszukiwała wówczas doświadczonego trenera, który mógłby podnieść poziom gry ich reprezentacji. Engel, znany ze swojego warsztatu trenerskiego, w oczach działaczy wydawał się dobrym kandydatem na to stanowisko.
- Zastanawiałem się nad tym bardzo poważnie, ale na końcu pojawiało się pytanie: "ile meczów możesz w życiu wygrać z tą reprezentacją?". Na wyjeździe to bardzo trudne zadanie, może u siebie jakieś zwycięstwo raz na kilka lat. Dlatego trzeba się w życiu zastanowić, co jest najważniejsze. Czy reprezentacja, którą wpisuje się po prostu w CV, czy walka o coś realnego, jak awans na mistrzostwa świata - dodał 72-latek.
Obecnie za wyniki reprezentacji Malty odpowiedzialny jest Włoch Emilio De Leo. Jego podopieczni w poniedziałek zagrają z Polską w eliminacjach MŚ 2026.