Probierz gra w golfa, a trener Malty? Nie uwierzysz, co robi w wolnym czasie! "Od Salvadora Dalego po Erica Cantonę"

PAP / Leszek Szymański / Instagram / Valerio Romano Exclusive Store / Na zdjęciu: Emilio De Leo i jego obraz
PAP / Leszek Szymański / Instagram / Valerio Romano Exclusive Store / Na zdjęciu: Emilio De Leo i jego obraz

Emilio De Leo to fenomen. Tylko legendy w swojej pierwszej samodzielnej pracy dostają do prowadzenia reprezentacje. Po drugie, został selekcjonerem Malty krótko po zdobyciu licencji UEFA Pro. I wreszcie: kto zna trenera, którego hobby jest malarstwo?

Emilio De Leo, urodzony w 1978 roku w Cava de' Tirreni, przez dekadę był współpracownikiem Sinisy Mihajlovicia (2012-2022). Towarzyszył Mihajloviciowi w wielu miejscach, od serbskiej reprezentacji po Sampdorię, Milan i Torino, a zakres jego kompetencji rósł.

W Bologni pełnił funkcję niemalże zastępcy trenera, będąc jednocześnie jego najbliższym współpracownikiem. Słynął z umiejętności rozwiązywania skomplikowanych problemów taktycznych. Jego rola była nieoceniona, szczególnie wtedy, gdy Mihajlović cierpiał na białaczkę i przechodził leczenie.

ZOBACZ WIDEO: Fani w zachwycie. Najpiękniejsza piłkarka na świecie w nowej roli

Lepiej późno niż później

W czasie, gdy Mihajlović zmagał się z chorobą, De Leo wykazał się niezwykłym zaangażowaniem. - Nie jestem przyzwyczajony do wystąpień publicznych, ale moim zadaniem jest przekazywanie tego, co Sinisa chce powiedzieć - mówił De Leo, podkreślając swoją rolę jako łącznika między trenerem a drużyną.

W Bolonii miał okazję pracować z dwoma reprezentantami Polski, głównie z Łukaszem Skorupskim. Za jego czasów Kacper Urbański grał w juniorach i sporadycznie trenował z seniorskim zespołem ze Stadio Renato Dall'Ara.

De Leo opuścił włoski klub we wrześniu 2022 roku wraz z Mihajloviciem. W grudniu jego mentor zmarł po długiej walce z chorobą, a de Leo postanowił rozpocząć pracę na własny rachunek. Późno, bo dopiero w wieku 45 lat zdobył licencję UEFA Pro - najwyższe uprawnienia trenerskie w Europie.

Prowadzenie Malty jest jego pierwszą samodzielną pracą. To rzadko spotykane, by trener bez większego doświadczenia otrzymał selekcjonerską nominację. Nawet jeśli chodzi o zespół sklasyfikowany na 168. pozycji w rankingu FIFA. Takie historie raczej są udziałem zasłużonych legend jak Franz Beckenbauer i Michel Platini.

Płótno zamiast pola golfowego

A to nie ostatnia sprawa, która odróżnia De Leo od reszty trenerów. Michał Probierz w ramach hobby gra w golfa, a na przykład Paweł Janas w czasie wolnym polował. Tymczasem Włoch pasjonuje się malarstwem.

Na swoim profilu na Instagramie dzieli się swoimi pracami inspirowanymi między innymi Vincentem Van Goghiem i Salvadorem Dalí. Jego artystyczna dusza kontrastuje z analitycznym umysłem, co czyni go postacią wyjątkową w środowisku sportowym.

To nie wszystko. W pracy dyplomowej na zakończenie kursu UEFA Pro, zatytułowanej "La Grande Bellezza" ("Wielkie Piękno"), połączył pasję do kina i futbolu, oddając hołd zarówno słynnemu reżyserowi Paolo Sorrentino, jak i swojemu mentorowi Mihajloviciowi.

- Tytuł pracy nawiązuje do mojej pasji do wielu sztuk, w tym do kina. Piękno utożsamiam z wieloma aspektami piłki nożnej: od Dalego po Cantonę, od Gascoigne'a po Pollocka, geniusz Maradony, który był czymś pięknym z każdego punktu widzenia - tłumaczył.

W debiucie De Leo Malta przegrała z Finlandią (0:1), ale zaprezentowała się obiecująco. W drugim spotkaniu pod jego wodzą zagra z Biało-Czerwonymi. Mecz 2. kolejki el. MŚ 2026 Polska - Malta w poniedziałek o godz. 20:45. Transmisja w TVP Sport i TVP 1, dostępnym także na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa NA ŻYWO w WP SportoweFakty.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści