1:0 z Litwą i 2:0 z Maltą - to wyniki reprezentacji Polski w marcowych meczach eliminacji do mistrzostw świata.
Najważniejsze, że kadra zdobyła sześć punktów i pozostaje w grze o awans, ale trudno być optymistą przed spotkaniami z mocniejszymi rywalami. Zarówno z Litwą jak i Maltą Biało-Czerwoni męczyli się i to mimo faktu, że oba spotkania rozegrali u siebie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aż miło popatrzeć. Takie gole nie padają często!
Stylem gry podopiecznych Michała Probierza załamani są eksperci i kibice. Powód dla którego reprezentacja nie prezentuje odpowiedniego stylu wskazał Cezary Kulesza.
- Pewnych rzeczy nie przeskoczymy, mamy wyselekcjonowanych kilkudziesięciu piłkarzy, ale duża część z nich nie gra regularnie w swoich klubach, lub nie gra w ogóle. Mamy tego odzwierciedlenie w kadrze - powiedział prezes PZPN dla sport.tvp.pl.
Na jego słowa błyskawicznie zareagował Zbigniew Boniek. Były szef związku ma inne zdanie niż Kulesza.
"Nie kupuję takiego pesymizmu, sorry Prezes" - napisał Boniek w serwisie "X".
Kolejny mecz w eliminacjach do mistrzostw świata reprezentacja Polski rozegra 10 czerwca. Jej przeciwnikiem na wyjeździe będzie Finlandia. Cztery dni wcześniej Biało-Czerwoni zagrają u siebie mecz towarzyski z Mołdawią.