Alarm w Realu Madryt. W bramce stanie debiutant?

Getty Images / Angel Martinez / Na zdjęciu: Andrij Łunin może nie zagrać z Valencią
Getty Images / Angel Martinez / Na zdjęciu: Andrij Łunin może nie zagrać z Valencią

Real Madryt przygotowuje się do sobotniego ligowego meczu z Valencią. Jest to o tyle problematyczne, że nie wiadomo, kto stanie w bramce "Królewskich". Thibaut Courtois zmaga się z przeciążeniem mięśniowym, a Andrij Łunin nabawił się urazu.

Andrij Łunin doznał kontuzji mięśnia płaszczkowatego podczas wtorkowego meczu z Realem Sociedad w Pucharze Króla, o czym informują hiszpańskie media, m.in. "AS" i "Relevo".

Występ ukraińskiego bramkarza w sobotnim spotkaniu Realu Madryt z Valencią stoi pod dużym znakiem zapytania.

Ostateczna decyzja ma zapaść w piątek, gdy "Królewscy" odbędą ostatni trening przed meczem z Valencią. To będzie swego rodzaju test dla Łunina.

Jeśli światło będzie czerwone, to między słupkami prawdopodobnie stanie Fran Gonzalez. 19-latek nie doczekał się jeszcze debiutu w drużynie Realu. Rozgrywał wyłącznie mecze w drugim zespole.

Od dłuższego czasu trenuje jednak z "jedynką" i zbiera pozytywne recenzje. Klub mocno w niego wierzy.

Dlaczego on, a nie Thibaut Courtois? Belg w dalszym ciągu zmaga się z przeciążeniem mięśniowym, które pojawiło się podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji. Nie jest to nic poważnego, natomiast klub nie chce ryzykować pogłębienia urazu.

Courtois robi wszystko, by wykurować się na pierwsze spotkanie z Arsenalem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, które już w najbliższy wtorek.

ZOBACZ WIDEO: 41 lat na karku, ale nadal to ma! Tego gola trzeba zobaczyć

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści