Zwrot akcji w meczu Bayernu Monachium. Faworytom zrobiło się gorąco

PAP/EPA / Ronald Wittek / Mecz Bundesligi: FC Augsburg - Bayern Monachium
PAP/EPA / Ronald Wittek / Mecz Bundesligi: FC Augsburg - Bayern Monachium

Bayern Monachium zagrał w Bundeslidze z regionalnym przeciwnikiem FC Augsburg i nie był to na początku prosty mecz. Lider zwyciężył 3:1, choć jako pierwszy stracił gola. Nie po raz pierwszy ważną rolę odegrał Harry Kane.

W tym artykule dowiesz się o:

Bayern Monachium zagrał w Augsburgu przed ćwierćfinałem Ligi Mistrzów. Zespół Vincenta Kompany'ego pojechał w krótką podróż na zachód Bawarii. Do pokonania miał nieco ponad 60 kilometrów. Przeciwnik Bayernu znajduje się w górnej połowie tabeli i miał za sobą serię siedmiu meczów bez porażki w Bundeslidze. W jej czasie trzy razy wygrał i cztery razy zremisował.

Bayern spędzał czas na połowie przeciwnika, ale pokonanie obrony gospodarzy nie było takim prostym zadaniem. W 8. minucie Jamal Musiala oddał strzał, ale nie przebił się przez stłoczonych przeciwników. W 11. minucie raz jeszcze atakował Bayern, ale bronił Cedric Zesiger.

Drużyna z Monachium przeważała i nie ustawała w atakach również w drugim kwadransie meczu. W 19. minucie Leroy Sane zdobył miejsce do oddania strzału i zrobił to groźnie, ale przymierzył tylko w boczną siatkę. Podobnie spudłował Samuel Essende, po przeciwnej stronie WWK Areny, w 24. minucie.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Początkowo schowani gospodarze grali coraz śmielej i coraz częściej wchodzili na połowę Bayernu. Skończyło się to zaskakującym golem na 1:0 dla FC Augsburg. Zdobył go w 30. minucie Dimitris Giannoulis. Pokonał Jonasa Ubriga po dograniu Jeffreya Gouweleeuwa ze stałego fragmentu gry. Bramkarz Bayernu dał się zaskoczyć lotem piłki za jego kołnierz.

Bayern zdążył przerwać niemoc strzelecką i doprowadzić do remisu 1:1 w pierwszej połowie. W 42. minucie Jamal Musiala oddał strzał na miarę wyrównania. Dostał podanie od aktywnego Leroya Sane, a reszta należała do niego. Przebił się przez gąszcz przeciwników i pokonał swoim kopnięciem Finna Dahmena.

Gospodarze grali solidnie na początku drugiej połowy, ale utrudnili sobie utrzymanie dobrego wyniku. Konkretnie zrobił to Cedric Zesiger, który zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę za faul na Harrym Kanie. Kara za przewinienie była podwójna, ponieważ w 60. minucie Anglik oddał strzał na 2:1 dla Bayernu.

Faworyt objął prowadzenie po odwróceniu wyniku. Miał przewagę gola i piłkarza w polu, także sytuacja była prawie idealna. Już w doliczonym czasie dołożył bramkę na 3:1 na podsumowanie meczu.

Robert Gumny nie gra w Augsburgu w 10 meczach od początku lutego.
FC Augsburg zagra następny mecz na wyjeździe z VfL Bochum 1848. Bayern rozpocznie we wtorek na własnym stadionie wspomniany dwumecz z Interem Mediolan w ćwierćfinale Lidze Mistrzów.

Zobacz: To jest geniusz! Musiala pokazał niesamowitą klasę. Było 1 na 4

FC Augsburg - Bayern Monachium 1:3 (1:1)
1:0 - Dimitris Giannoulis 30'
1:1 - Jamal Musiala 42'
1:2 - Harry Kane 60'
1:3 - Chrislain Matsima (sam.) 90'

Składy:

Augsburg: Finn Dahmen - Chrislain Matsima, Jeffrey Gouweleeuw, Cedric Zesiger - Marius Wolf (81' Mert Komur), Kristijan Jakić, Frank Onyeka (81' Mergim Berisha), Dimtris Giannoulis - Fredrik Jensen (63' Keven Schlotterbeck), Alexis Claude-Maurice (63' Elvis Rexhbecaj) - Samuel Essende (74' Phillip Tietz)

Bayern: Jonas Urbig - Konrad Laimer, Eric Dier, Kim Min-Jae, Josip Stanisić - Joshua Kimmich, Joao Palhinha - Michael Olise (66' Serge Gnabry), Jamal Musiala (54' Thomas Mueller), Leroy Sane (90' Raphael Guerreiro) - Harry Kane (90' Gabriel Vidović)

Żółte kartki: Zesiger, Claude-Maurice, Gouweleeuw (Augsburg)

Czerwona kartka: Cedric Zesiger (Augsburg) /59' - za drugą żółtą/

Sędzia: Matthias Joellenbeck

Tabela Bundesligi:

Standings provided by Sofascore
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści