Prowadzący to spotkanie sędzia Tomasz Kwiatkowski odesłał obie drużyny do szatni w 60. minucie. Zagłębie prowadziło 1:0 po golu Igora Orlikowskiego z 30. minuty. Spotkanie miało zostać wznowione o godzinie 16:30. Ostatecznie piłkarze wrócili na plac gry kilka minut później.
Mecz rozpoczął się o godzinie 14:45. Warunki atmosferyczne od początku nie były korzystne. W Radomiu występowały podmuchy wiatru tak silne, że przesuwały elementy band reklamowych. Widać to na nagraniu, które w mediach społecznościowych zamieścił obecny na miejscu dziennikarz Canal+ Błażej Łukaszewski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aż miło popatrzeć. Takie gole nie padają często!
W pewnym momencie pojawiły się również opady śniegu, które zasłoniły linie namalowane na murawie.
W tej sytuacji kontynuowanie gry było niemożliwe. Zespoły udały się do szatni, a służby techniczne próbowały opanować sytuację na boisku. Linie zostały pomalowane pomarańczowo kolor, by były widoczne na tle zalegającego na murawie śniegu.
W tej sytuacji humorem błysnął spiker Radomiaka. Gdy mecz został przerwany, z głośników na stadionie wybrzmiał utwór "Merry Christmas everyone". Widać to na nagraniu udostępnionym przez Canal+ Sport.