FC Barcelona, po znakomitej grze w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów 2024/25, pokonała na Estadi Olimpic Lluis Companys Borussię Dortmund aż 4:0 (więcej TUTAJ).
Ronald Koeman, który występował w Barcelonie jako zawodnik (w latach 1989-1995) i w roli trenera (lata 2020-2021), uważa jednak, że Barca nie jest głównym faworytem do wygrania prestiżowych rozgrywek.
Podczas wizyty w Barcelonie, gdzie uczestniczył w turnieju golfowym, 62-letni Koeman stwierdził, że choć zespół Hansiego Flicka gra obecnie na wysokim poziomie, to są inne zespoły, które również prezentują się świetnie i mają duże szanse na wygranie LM.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Absurdalna sytuacja w meczu. Ależ miał pecha!
"Barca nie jest wielkim faworytem, jedynym zespołem, który może wygrać Ligę Mistrzów. Paris Saint-Germain i Arsenal FC również grają na bardzo wysokim poziomie - powiedział Koeman, cytowany przez dziennika "Marca".
Selekcjoner reprezentacji Holandii dodał, że nie należy jeszcze skreślać Realu Madryt. Królewscy w pierwszym meczu z Arsenalem w Londynie przegrali 0:3. - Real, mimo że musi poprawić swoją grę w rewanżu, ma potencjał do odrabiania strat - podkreślił.
Koeman zwrócił również uwagę na rozwój młodych zawodników Barcelony, którzy zyskali doświadczenie i przyczyniają się do sukcesów drużyny.
- Młodzi zawodnicy (tacy jak: Lamine Yamal, Gavi, Pedri czy Pau Cubarsi - przyp. red.) dojrzeli, a serce zespołu działa bardzo dobrze. Hansi Flick znakomicie zarządza drużyną, a atmosfera w szatni jest znakomita - podsumował Holender.