Jagiellonia Białystok nie miała łatwej przeprawy w Sewilli z Realem Betis. Mistrzowie Polski przegrali w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Konferencji (0:2, więcej TUTAJ).
Mimo porażki "Jaga" fragmentami meczu, szczególnie w pierwszej połowie, pokazała, że potrafi grać w piłkę. Eksperci we wpisach na X chwalili drużynę z Białegostoku za odwagę i serce do walki. Niestety, w drugich 45 minutach było z tym gorzej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Absurdalna sytuacja w meczu. Ależ miał pecha!
"Piłkarze Jagiellonii wyszli na Betis bez kompleksów i pokazali, że momentami da się walczyć z nawet takim zespołem na jego terenie. Niestety, umiejętności nie oszukasz. Szkoda tego 'gola do szatni'... Mimo wyniku Dusan Stojinović zagrał kapitalną pierwszą połowę" - ocenił Kuba Cimoszko (WP SportoweFakty).
"Patrząc na ilość szczęścia Jagiellonii w drugiej połowie to szkoda, że w przerwie jej piłkarze nie obstawili jakiegoś eurojackpota... główna nagroda byłaby murowana" - dodał Cimoszko w kolejnym wpisie.
"2:0 do przerwy. Szkoda tego gola do szatni, bo choć piłkarsko Betis jest o dwie klasy wyżej, to jednak wyglądało to zupełnie inaczej niż w sierpniu w Amsterdamie" - skomentował Kuba Seweryn (Sport.pl).
"W drugiej połowie to już rozpaczliwa obrona..." - skwitował Michał Czajka.
"Dawid nie pokonał Goliata, choć miał solidny plan. Jagiellonia Białystok nie przestraszyła się renomowanego Realu Betis, jednak ekipa z Sewilli okazała się lepsza" - podsumował Bartek Chyła (prostozautu.pl).
"Szkoda drugiej straconej bramki ale jest nadzieja, na Słoneczną idę za tydzień z wiarą, że awans jest możliwy" - to z kolei wpis Macieja Skorko.
"To co Betis teraz robi to po prostu gwałt na Jadze. Fajnie, że są na tym etapie, ale widać różnicę poziomów" - podkreślił Dawid Kosiński.
"Chyba pierwszy czwartek w tym sezonie bez emocji podczas meczów Legii i Jagiellonii. I wszystko jasne jeszcze przed rewanżami - szczebel 1/4 sufitem nie do skruszenia. Ale i tak wyciśnięty max z tych rozgrywek przez oba polskie kluby" - zaznaczył Robert Sitnicki (Canal+ Sport).