"To był mecz ostatniej szansy, by Legia mogła jeszcze marzyć o walce o podium (inna sprawa, czy faktycznie by powalczyła). 11 punktów straty na sześć kolejek przed końcem. Dramat, katastrofa. Sezon ligowy dla niej całkowicie do zapomnienia" - napisał Marcin Jaz ze sport.pl.
"Legia ma 15 punktów straty do lidera. Wiadomo, że realnie nie ma od jakiegoś czasu szans na mistrzostwo, ale w święta wielkanocne straci nawet te matematyczne. Nie pamiętam, kiedy ostatnio Legia je straciła tak szybko" - dodał.
"NIEOFICJALNIE: Żeby Legia wygrała mistrzostwo, to musi wygrać z Lechią, a reszta drużyn musi zginąć" - zażartował Tomasz Górski z gol24.pl.
"Legia w tym sezonie z czołową czwórką Ekstraklasy TYLKO 2 punkty na 21 możliwych! Strata do Jagi dramatyczna - 11 pkt! Do Lecha 12, a Rakowa 15! PS. Jak byście określili taki bilans: jako straszny, kiepski, czy tylko niepokojący?" - zapytał Roman Kołtoń, znany dziennikarz i komentator.
"Jagiellonia przez cały sezon była papierkiem lakmusowym dla Legii. Na koniec Jaga jeszcze triumfuje w Warszawie. Legia przeciętnieje. Nadal nie potrafi ograć najmocniejszych w lidze. W stolicy brakuje już tylko wygranej Lecha, bo zdobyła ją już Jaga i Raków" - podkreślił Dawid Dobrasz z meczyki.pl.
"Trzeci domowy mecz Legii Warszawa z rzędu bez strzelonego gola. Miesiąc bez gola przy Ł3" - wyliczył Filip Macuda ze sport.pl.
"Legia Warszawa vs TOP 3 Ekstraklasy: 1 na 15 pkt" - brzmi wpis Tomasza Włodarczyka, redaktora naczelnego meczyki.pl.
"Nienawidzę sprowadzania w piłce dyskusji do szczęścia i pecha, ale… no ma dziś wybitnego pecha ta Legia" - ocenił spotkanie Przemek Langier z goal.pl.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Absurdalna sytuacja w meczu. Ależ miał pecha!