Gwiazda odważnie po hicie. "Wysyłamy sygnał, że jesteśmy w grze o mistrzostwo"

Getty Images / Grzegorz Wajda/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Mateusz Skrzypczak
Getty Images / Grzegorz Wajda/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Mateusz Skrzypczak

- Mamy sporą przewagę, ale naszym celem nie jest pierwsza trójka, tylko jest mistrzostwo i o to będziemy walczyć - mówił Mateusz Skrzypczak po meczu Legia - Jagiellonia (0:1).

Jagiellonia Białystok bardzo dobrze wykorzystała potknięcie Pogoni Szczecin i wygrała z Legią Warszawa na Łazienkowskiej. Mimo że nie było to zwycięstwo w wielkim stylu, to białostoczanie zbliżyli się do lidera PKO Ekstraklasy i umocnili się na podium.

- Wysyłamy sygnał, że jesteśmy w grze o mistrzostwo i bardzo się z tego cieszę. Mamy sporą przewagę (nad Legią i Pogonią - przyp. red.), ale naszym celem nie jest pierwsza trójka, tylko mistrzostwo i o to będziemy walczyć - mówił po spotkaniu Mateusz Skrzypczak.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wybił piłkę na "uwolnienie". W taki sposób... zdobył gola!

Prawdopodobnie obecna kolejka polskiej ekstraklasy wyklarowała nam trzech możliwych mistrzów naszego kraju. Różnice punktowe pomiędzy Jagą, Rakowem i Lechem są bardzo małe, lecz jednak zawodnicy z Częstochowy są liderem z 59 punktami (Jaga 55, Lech 56).

- Chcę grać o mistrzostwo, drużyna chce grać o mistrzostwo, trener chce grać o mistrzostwo, klub chce grać o mistrzostwo, bo jesteśmy w dobrej sytuacji. Jakbyśmy mieli teraz 10 punktów straty do lidera, to byłbym szaleńcem, gdybym mówił, że możemy grać o pierwsze miejsce, ale różnica jest niewielka - ocenił 24-letni obrońca.

Mistrz Polski, tak jak "Wojskowi", w najbliższy czwartek (17 kwietnia, godz. 18.45) zagra rewanż w ćwierćfinale Ligi Konferencji z Realem Betis (0:2 w pierwszym meczu).

- Mamy kilka dni, żeby dojść do siebie, wyjść w czwartek i narzucić od początku nasz styl. Betis jest świetną drużyną, ale mają tylko albo aż dwie bramki przewagi. Natomiast gramy u siebie z naszymi kibicami. To będzie wielkie wydarzenie w Białymstoku i wierzę, że od początku ruszymy i w tym meczu jeszcze będą emocje - zapewnił Skrzypczak.

Jagiellonia jest najczęściej grającą polską drużyną w tym sezonie. Niedzielne spotkanie z Legią było 49. meczem, a potwierdzonych jest jeszcze siedem.

- To jest rzeczywistość i tyle. Musimy wychodzić co trzy dni i grać na 100 procent. Jesteśmy dobrze przygotowani, możemy iść dalej do przodu i będziemy do tego dążyć - spuentował kluczowy środkowy obrońca w zespole Adriana Siemieńca.

Komentarze (7)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
15.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślisz, że jak powtórzysz ten zdechły cytat 800 razy, to przywrócą Jadźkę w PP, a Raków odda wam MP? BUAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAA 
avatar
Jagafan !
15.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
U was Zlegujko - NIE BĘDZIE NICZEGO 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
14.04.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
O jakie mistrzostwo HAHAHAHAHAHAHA Mistrzostwo to wam Raków wybił z głowy, a Legia wybiła puchar, o który dalej gra. Wy nje gracie już o nic i nie pomoże wam nawet całonocne wycie podlaskiej ni Czytaj całość
avatar
Jagafan !
14.04.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Zległa ma super szkółkę bramkarską, przykładem jest Kacperek Odbijacz - który nie nadaje się nawet do 2 ligi - nie mówiąc o pierwszej, kto ile zapłacił za tą promocję ? 
avatar
PrawdaBoli1
14.04.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Legia za kulisami to tylko Koryto i kolesiostwo się liczy. Tam nikt profesionalnie nie pracuje. To są tego wyniki i jak co nie wypali całkowicie to robią to samo co robi PZPN kierują z ich dzie Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści