Eddie Howe w ubiegły piątek nie pojawił się na konferencji prasowej przed meczem Newcastle United z Manchesterem United. 47-latek późnym wieczorem tego dnia trafił do szpitala. Od kilku dni narzekał na złe samopoczucie.
Newcastle w swoich mediach społecznościowych zamieściło krótką aktualizację nt. stanu zdrowia szkoleniowca. Okazuje się, że u Howe'a zdiagnozowano zapalenie płuc.
ZOBACZ WIDEO: Przebiegł z piłką prawie całe boisko. Fenomenalne trafienie w Niemczech!
- Newcastle United informuje, że Eddie Howe dochodzi do siebie w szpitalu po zdiagnozowaniu zapalenia płuc. Klub składa najlepsze życzenia zdrowia Eddie’emu i jego rodzinie, wspierając ich w tym czasie. Jason Tindall i Graeme Jones poprowadzą drużynę w meczach przeciwko Crystal Palace i Aston Villi. Dalsze informacje zostaną przekazane w odpowiednim czasie - czytamy w komunikacie zamieszczonym na oficjalnej stronie Newcastle.
Zacytowano w nim również wypowiedź Howe'a. Trener podziękował personelowi szpitala za profesjonalną opiekę. - Ogromne podziękowania dla wszystkich związanych z Newcastle United i całej piłkarskiej społeczności za wiadomości i ciepłe słowa – bardzo wiele znaczą dla mnie i mojej rodziny. Chciałbym także wyrazić uznanie dla niesamowitego personelu szpitala, który mnie leczy - przekazał.
Dodajmy, że w sobotę zespół prowadzony przez jego asystenta Jasona Tindalla rozbił 4:1 Manchester United. Gwiazdor Newcastle Bruno Guimaraes zadedykował to zwycięstwo przebywającemu w szpitalu trenerowi.
- Kiedy wychodziliśmy na boisko, powiedzieliśmy: "Zagramy dla niego". Jest dla nas kimś niesamowitym. Bardzo brakowało go na treningach. - mówił po ostatnim gwizdku sędziego.
Howe objął Newcastle w listopadzie 2021 roku. W tym sezonie jego drużyna wygrała Puchar Ligi Angielskiej. Było to pierwsze krajowe trofeum klubu od prawie 70 lat. "Sroki" świetnie radzą sobie też w Premier League. Zajmują czwarte miejsce w tabeli, a mają jeszcze do rozegrania jeden zaległy mecz.