Jeszcze przed zakończeniem obecnych rozgrywek, Lech Poznań rozpoczął przygotowania do następnej kampanii. Klub planuje latem kolejne ruchy transferowe, by zbudować kadrę pod kątem rywalizacji na kilku frontach.
- Uczestniczę w spotkaniach dotyczących różnych wariantów naszych działań pod kątem przyszłego sezonu [...]. To naturalne, że już powoli myślimy o letnich ruchach kadrowych, bo trzeba być na wszystko przygotowanym - mówi w rozmowie ze Sport.pl Niels Frederiksen.
ZOBACZ WIDEO: Przebiegł z piłką prawie całe boisko. Fenomenalne trafienie w Niemczech!
Szwedzkie media sugerują, że na celowniku "Kolejorza" znalazł się 22-letni Elias Barsoum. To środkowy pomocnik, który niedawno dołączył do zespołu Degerfors IF - beniaminka tamtejszej ekstraklasy.
Sezon w Szwecji dopiero się rozpoczął, więc piłkarz ma na swoim koncie zaledwie siedem spotkań w barwach nowej drużyny. Każdy mecz rozpoczynał w wyjściowej jedenastce, zdobywając gola oraz asystę. W kilku pojedynkach wystąpił także jako jeden ze skrzydłowych.
Elias Barsoum nie ma zbyt dużego doświadczenia na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej. Wychowanek Djurgardens IF nigdy nie przebił się do pierwszej drużyny 12-krotnego mistrza Szwecji i dotychczasową karierę spędził na zapleczu Allsvenskan. Zbierał w ostatnim czasie dobre recenzje, a to zaowocowało kolejnym krokiem w jego karierze.
Zainteresowanie 22-latkiem wykazuje także inny szwedki zespół - Hammarby IF. Przypomnijmy, że Lech zimą rywalizował już z tym samym klubem o angaż Gisliego Thordarsona i wówczas to "Kolejorz" okazał się konkretniejszym wyborem dla zawodnika z Islandii.
Kierunek skandynawski sprzyja Lechowi w ostatnich sezonach. Klub ze stolicy Wielkopolski już teraz posiada w kadrze aż czterech Szwedów - Alexa Douglasa, Filipa Dagerstala, Mikaela Ishaka oraz Patrika Walemarka. Latem z wypożyczenia wróci także Elias Andersson, choć w jego przypadku będzie to prawdopodobnie załatwienie formalności przed definitywnym odejściem z klubu.