Takie wrażenie można było odnieść czytając wypowiedzi Marca-Andre ter Stegena. W niektórych z nich Niemiec opowiadał o tym, że chciał wymusić odejście z FC Barcelony, ponieważ kilka lat temu nie grał regularnie.
Obecnie pierwszym bramkarzem zespołu jest Wojciech Szczęsny i niedługo Hansi Flick będzie musiał zdecydować, czy Polak utrzyma swoje miejsce w wyjściowym składzie "Dumy Katalonii". Zachowanie reprezentanta Niemiec skrytykował hiszpański dziennikarz "Marki".
ZOBACZ WIDEO: 12-latek jak Messi. Tylko spójrz, co zrobił z piłką
- Szczęsny nie zasługuje na to, co robi mu ter Stegen. Czy uczciwie byłoby ze strony Flicka pozbycie się Szczęsnego i postawienie na ter Stegena? Szczerze mówiąc, nie sądzę. Niemiec wraca po bardzo poważnej kontuzji, wypadł z rytmu i nie rozumiem jego nieustannego pojawiania się w mediach i dawania jasno do zrozumienia, że chce teraz grać. Wydaje mi się to nielogiczne i niestosowne - powiedział David Sanchez na antenie radia COPE.
Dziennikarz przyznał, że uważa zachowanie ter Stegena za cyniczne i bardzo mu się taka postawa nie podoba. Zauważył, że Niemiec z premedytacją wywiera presję na Hansim Flicku.
- Wiesz, co chcę, żeby powiedział? Żeby się zamknął. (...) To, co mnie w tym wszystkim denerwuje, to fałszywa wybitność ter Stegena, który pojawia się na wszystkich zdjęciach, udziela więcej wywiadów w ostatnim miesiącu i ciągle to powtarza, jakby wywierał dodatkową presję na sztab szkoleniowy, aby kiedy będą musieli podjąć decyzję, było dla nich jasne, że chce grać - podsumował Sanchez.
Trener Barcelony stwierdził ostatnio, że nie wie, czy Polak będzie bronił do końca sezonu (więcej TUTAJ).