W obliczu nieobecności Gabriela Magalhaesa Jakub Kiwior miał okazję zaprezentować swoje umiejętności w meczach Arsenalu FC z Realem Madryt w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Mimo że przez większość sezonu Polak pozostawał w cieniu, zdołał wpasować się w skład obok Williama Saliby, tworząc solidną linię obrony. Zespół z Londynu wygrał w dwumeczu aż 5:1 i zameldował się w półfinale.
Hiszpańskie media doceniły występ Kiwiora już po pierwszym meczu w Londynie, a jego gra w Madrycie była jeszcze lepsza. Martin Keown, były obrońca Arsenalu, w rozmowie z TNT Sports podkreślił, że reprezentant Polski zagrał "wyjątkowo dobrze".
ZOBACZ WIDEO: Przebiegł z piłką prawie całe boisko. Fenomenalne trafienie w Niemczech!
- Myślę, że brawa należą się dla Kiwiora, ponieważ wszyscy postrzegali go jako słabość zespołu. On sprostał zadaniu i zagrał dziś wyjątkowo dobrze - skwitował były zawodnik, Keown, który trzykrotnie wywalczył z Arsenalem mistrzostwo Anglii, a w sezonie 1995/95 został zawodnikiem sezonu londyńskiego klubu.
Kiwior, mimo presji, nie ustępował w starciach z takimi zawodnikami jak Kylian Mbappe. Nawet Saliba, jego partner z obrony, popełnił błąd, który pozwolił Realowi zdobyć bramkę, co tylko podkreśla klasę naszego zawodnika w środowym spotkaniu, wygranym 2:1.
Pomimo świetnych występów, Kiwior rozważa opuszczenie Arsenalu latem, chcąc regularnie grać w pierwszym składzie. Powrót Gabriela na lewą stronę obrony może ograniczyć jego szanse na grę. Londyński klub dodatkowo interesuje się Jorrelem Hato z Ajaxu Amsterdam, co sugeruje, że reprezentant Polski może odejść.