Zachwyty nad Polakami w Anglii. Probierz ich powoła?

Końcówka sezonu The Championship zapowiada się pasjonująco. Kilka drużyn nadal jest w grze o awans, ale równocześnie z drugiej strony trwa zacięta walka o utrzymanie. Blisko celu jest Oxford United, który ma pięciopunktową przewagę nad strefą spadkową.

O sile drużyny stanowią między innymi dwaj polscy piłkarze, a mianowicie Przemysław Płacheta oraz Michał Helik. Obaj zdążyli już zapuścić korzenie na Wyspach Brytyjskich i zyskali uznanie w oczach kibiców z Kassam Stadium.

Jako beniaminek zespół Gary'ego Rowetta nie miał trudnego zadania. Po wywalczeniu awansu klub postanowił zakontraktować Płachetę. Ten ruch wiązał się z pewnym ryzykiem, bo wcześniej skrzydłowy niezbyt dobrze spisywał się w Norwich City, Birmingham i Swansea. W rozmowie z WP SportoweFakty Scott Walkinshaw wypowiedział się o nim w superlatywach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Fenomenalne gole to ich wizytówka. Znowu to potwierdzili

- To był trudny sezon dla Oxfordu United po awansie. Championship to duży krok naprzód w stosunku do League One. W rezultacie nie widzieliśmy otwartego, ofensywnego futbolu, jaki w ostatnich sezonach. Zespół często musiał się głęboko bronić i zdobywać bramki ze stałych fragmentów gry, więc możliwość rzeczywistego skorzystania z umiejętności Płachety była ograniczona. Oczywiście jest niebezpiecznym zawodnikiem, jeśli ktoś mu może podać piłkę i znajdzie trochę miejsca, pokazuje swoją szybkość - mówił redaktor portalu oxblogger.co.uk i autor książki pt. "The Glory Years: Oxford United in the 1980s".

Liam Rice z "Oxford Mail" zwrócił uwagę, że Płacheta nie był w optymalnej formie na starcie sezonu: - Płacheta miał nieco mieszany sezon, problemy z formą wpływały na niego przez trzy miesiące na początku sezonu. Po powrocie drużyna miała problemy, a on nadal wyglądał trochę zardzewiale, ale przybycie Gary'ego Rowetta tchnęło w skrzydłowego nowe życie. Strzelił dwa gole w pierwszych dwóch meczach Rowetta i był poważnym zagrożeniem dzięki swojej szybkości. Jego forma być może spadła w ostatnich tygodniach, ale nadal jest niebezpieczny. Można powiedzieć, że przeżywa swój najlepszy sezon w Anglii.

O Płachecie zrobiło się głośno w 2020 roku, kiedy Norwich City sprowadziło go ze Śląska Wrocław za trzy miliony euro. Jako gracz "Kanarków" uzbierał nawet 12 występów w Premier League. Niestety, jego karierę w Anglii zahamowały kontuzje. Nie pomogły mu nawet wypożyczenia do mniejszych klubów.

Pierwszy raz od dawna Płacheta rozgrywa cały sezon od deski do deski. W Championship zgromadził 29 występów, dwa trafienia oraz trzy asysty. Na angielskich boiskach pokazuje wiele atutów. Kibice na długo zapamiętają zwłaszcza jego cudowną bramkę przeciwko Cardiff City w Boxing Day.

Gol Płachety (od 4:55):

- Płacheta cierpiał na kontuzje podczas swojego pobytu w Anglii. Na początku sezonu wydawało się, że wciąż odzyskuje formę. Naprawdę zaczął pokazywać swoje umiejętności około listopada i od tego czasu stał się kluczowym zagrożeniem w ataku. Menadżer Gary Rowett opisał go jako piłkarza na Premier League, który musi poprawić swoje umiejętności techniczne. Po tym, jak w grudniu Oxford grał z Leeds, niektórzy kibice Leeds śpiewali peany na cześć Płachety, mimo że wygrali 4:0 i są skazani na awans. Rozpoznają dobrego zawodnika, gdy go widzą. Podczas świąt miał najlepszy okres w sezonie. Ma wszystkie cechy, by zostać świetnym zawodnikiem, potrzebuje tylko trochę szczęścia z kontuzjami - przyznał Walkinshaw.

W zimowym okienku transferowym Oxford sprowadził także Helika. Środkowy obrońca zaliczył sportowy awans, przechodząc z Huddersfield Town, czyli drużyny z League One (trzeci poziom rozgrywkowy w Anglii.

- Helik jest solidny jak skała od czasu przybycia w styczniu z Huddersfield Town. Wydaje się, że nie ma większego znaczenia, z kim będzie współpracował na środku obrony, ponieważ po prostu robi swoje. Udowodnił również, że jest przydatnym nabytkiem z perspektywy ataku, zdobywając do tej pory trzy gole. Rzeczywiście stał się liderem defensywy. Jest silny w ataku, dominuje w powietrzu i zawsze jest w odpowiednim miejscu, aby wykonywać ważne bloki i przechwyty. Potwierdził, że jego transfer był dobrym biznesem - spostrzegł Rice.

Hellik wyróżniał się zarówno w Huddersfield, jak i Barnsley. Już w Cracovii był znany z tego, że jest niezwykle ofensywnie usposobionym stoperem, co potwierdza w tym sezonie. Wystarczyło mu kilka tygodni, żeby zapisać na swoim koncie trzy trafienia. Walkinshaw porównał go do ikony klubu.

- Helik był genialny odkąd popisał kontrakt. W latach 90. Oxford United miał zawodnika o nazwisku Matt Elliott, który stał się jednym z najlepszych obrońców Leicester w Premier League i reprezentował Szkocję. To legenda Oxfordu. Silny, wysoki środkowy obrońca, ale był technicznie doskonały i niebezpieczny w ataku. Helik bardzo przypomina mi Elliota. Ma cechy, które dodają drużynie pewności siebie. Zawsze wygląda na kogoś, kto ma kontrolę nad grą, nigdy nie ulega presji ani nie wystawia obrony na próbę. Bramki, które zdobył, były naprawdę wysokiej jakości, więc nie polega tylko na swoich fizycznych cechach. Prawdopodobnie jest najlepszym i najbardziej konsekwentnym zawodnikiem odkąd dołączył do drużyny - słyszymy.

Bramka Helika (od 0:20):

W Cracovii Helik został w dużym stopniu wypromowany przez Michała Probierza. Tym większym zaskoczeniem jest fakt, że obecny selekcjoner ani razu nie umieścił go na liście powołanych zawodników.

Zbieg okoliczności sprawił, że Płacheta i Helik mają identyczny bilans w drużynie narodowej. Obaj mogą pochwalić się siedmioma występami w drużynie i zostali powołani przez Paulo Sousę na mistrzostwa Europy w 2021 roku. Mieli niewiele szans, by pokazać swoją wartość w rozgrywkach międzypaństwowych.

- Nie jestem ekspertem od reprezentacji Polski, ale myślę, że uczciwie byłoby powiedzieć, że obaj zawodnicy mają pewne cechy, aby grać na poziomie międzynarodowym. Helik jest potężnym środkowym obrońcą, podczas gdy wspomniana wcześniej szybkość Płachety jest wręcz przerażająca dla rywali. Patrząc na kadrę Polski uważam, że obaj zawodnicy mogą mieć problemy z przebiciem się do wyjściowej jedenastki, ale jeśli utrzymają formę w United, to być może uda się znaleźć miejsce w kadrze - skomentował Rice.

Zdaniem Walkinshaw, zarówno Helik, jak i Płacheta mają dużo do zaoferowania: - Płacheta jest jednym z najszybszych zawodników w lidze, więc byłby świetną opcją do wprowadzenia jako zmiennik, aby rozciągnąć grę i zaatakować zmęczoną obronę rywali. Chociaż strzelił kilka spektakularnych goli, musiałby poprawić swoje podania do napastników, aby stać się oczywistym wyborem do gry w pierwszym składzie. Helik ma wszystkie atrybuty i mógłby grać na najwyższym poziomie, dlatego nie zdziwiłbym się, gdyby reprezentacja Polski rozważała powołanie go w przyszłości. Latem czekają go ciekawe mecze, być może ma szansę na powołanie. Gdyby któryś z nich dostał się do reprezentacji, Polska nagle zyskałaby mnóstwo fanów z Oxfordu!

Rafał Szymański, WP SportoweFakty