Arkadiusza Milika nie omijają poważne kłopoty. W czerwcu 2024 roku doznał kontuzji kolana, która wyeliminowała go zarówno z udziału w mistrzostwach Europy, jak i z większości bieżącego sezonu. Gdy wydawało się, że 31-letni napastnik jest na dobrej drodze do powrotu na boisko, pojawiły się nowe komplikacje. W trakcie rehabilitacji doznał urazu łydki (więcej tutaj).
W kontekście Milika włoskie media mówią w zasadzie zgodnym głosem. Coraz więcej jest opinii, że Juventus FC latem pożegna się z polskim piłkarzem. Powodem tej decyzji mają być oczywiście jego problemy zdrowotne.
ZOBACZ WIDEO: Przebiegł z piłką prawie całe boisko. Fenomenalne trafienie w Niemczech!
Tymczasem Milik w końcu zabrał głos za pośrednictwem mediów społecznościowych. Po ponad trzech miesiącach zamieścił na Instagramie wpis, który w końcu ma pozytywne przesłanie.
"To była trudna droga, ale z każdym dniem staję się silniejszy - dziękuję za wasze wsparcie!" - napisał reprezentant Polski.
Milik pokazał, jak przebiega jego proces powrotu do formy. Zamieścił zdjęcia oraz filmiki z siłowni klubowej Juventusu.
Post Milika polubiła m.in. Marina Łuczenko-Szczęsna (żona Wojciecha Szczęsnego, byłego klubowego kolegi Arkadiusza) oraz Krzysztof Piątek. W sekcji komentarzy nie zabrakło dobrych słów ze strony kibiców czy ekspertów, takich jak "Forza!" ("Naprzód!").
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)