Real Madryt wyrwał wygraną w doliczonym czasie

PAP/EPA / PAP/EPA/MARISCAL / Real Madryt podejmował Athletic Bilbao
PAP/EPA / PAP/EPA/MARISCAL / Real Madryt podejmował Athletic Bilbao

W meczu kolejki La Ligi padła jedna bramka. Na Bernabeu Real Madryt dopiero w doliczonym czasie zdobył bramkę w spotkaniu z Athletikiem Bilbao.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę Real Madryt pożegnał się z marzeniami o kolejnym triumfie w Lidze Mistrzów. Królewskim pozostała walka w La Lidze walka o tytuł z FC Barceloną oraz sobotni finał Pucharu Króla. Athletic z kolei jest coraz bliżej awansu do Ligi Mistrzów, z powodzeniem rywalizuje także w Lidze Europy.

Do meczu na Bernabeu goście przystępowali z dużymi zmianami w składzie. Wydawało się, że Real będzie miał ułatwione zadanie. Tymczasem w premierowej odsłonie Królewscy niewiele zrobili, aby zdobyć gola.

Goście z Bilbao nastawili się na defensywę, gospodarze nie kwapili się do szybkiego ataku. Godnym uwagi był jedynie strzał z dystansu w 28. minucie Viniciusa Juniora, po którym piłka poszybowała ponad bramką.

Dużo więcej działo się po przerwie. W 47. minucie Rodrygo uderzył z okolic pola bramkowego w kierunku dalszego słupka. Pomylił się o centymetry. Kilkadziesiąt sekund później Eudardo Camavinga przymierzył pod poprzeczkę. Unai Simon końcami palców wybił piłkę na korner.

ZOBACZ WIDEO: Stadiony świata. Na tego gola można patrzeć i patrzeć

Po godzinie pokazali się goście z Bilbao. Unai Gomez uderzył z pola karnego. Thibaut Courtois  sparował strzał. W kolejnych minutach pachniało bramką dla Realu. W 61. minucie Jude Bellinghamu uderzył głową, kapitalnie między słupkami pokazał się Unai Simon. Po chwili, po dograniu z rzutu rożnego, Anglik głową przymierzył tuż obok słupka.

Mistrzowie Hiszpanii aktywnie szukali gola dającego trzy punkty. Carlo Ancelotti dokonywał zmian. W 80. minucie w końcu piłka znalazła się w bramce gości, kiedy mocnym strzałem popisał się Vinicius Junior.

Radość Królewskich trwała krótko. Powtórki pokazały, że chwilę wcześniej, biorący udział w akcji, Endrick był na spalonym i po analizie VAR gol został anulowany.

Zespół Carlo Ancelottiego ambitnie walczył do końca. W 87. minucie w polu karnym Athletiku kopnięty przez obrońcę został Bellingham, sędzia nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. VAR nie interweniował. W 90. Anglik przestrzelił z sześciu metrów. Kilkadziesiąt sekund później Simon odbił strzał Federico Valverde.

Zawodnik z Urugwaju jednalk został bohaterem Madrytu, kiedy w trzeciej minucie doliczonego czasu piłkę w polu karnym i huknął z woleja nie do obrony! Goście nie byli w stanie odpowiedzieć i gospodarze zasłużenie sięgnęli po trzy punkty.

Real Madryt - Athletic Bilbao 1:0 (0:0)
1:0 - Federico Valverde 90+3'

Składy:

Real Madryt: Thibaut Courtois - Federico Valverde, Raul Asencio (83' Lucas Vazquez), Antonio Ruediger, Eduardo Camavinga - Luka Modrić (78' Arda Guler), Aurelien Tchouameni, Dani Ceballos (58' Endrick) - Jude Bellingham - Rodrygo Goes (78' Brahim Diaz), Vinicius Junior.

Athletic Bilbao: Unai Simon - Andoni Gorosabel, Unai Nunez, Aitor Paredes, Adama Boiro (87' Dani Vivian) - Mikel Vesga, Benat Prados - Alvaro Djalo (62' Inaki Williams), Unai Gomez (72' Inigo Lekue), Alejandro Berenguer (62' Oihan Sancet) - Gorka Guruzeta (62' Maroan Sannadi).

Żółte kartki: Asencio (Real) oraz Nunez, Prados (Athletic).

Sędzia: Jose Martinez.

Komentarze (14)
avatar
Yollo
21.04.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czyżby ten sędzia Martinez to jakiś iberyjski kuzyn naszego szefa drukarni Marciniaka? Wynik pięknie wydrukowany $real dostał to, co za co zapłacił... 
avatar
Piotr Nowak
21.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Real w pierwszej połowie to jakaś masakra..Dopiero w drugiej się obudzili.. 
avatar
ΤreserKlonów
21.04.2025
Zgłoś do moderacji
9
6
Odpowiedz
Zwykly fart odbita piłka od obroncy bilbao, i dobitka valverde :-) real cudem wygrywa z ogórkiem, a Barcelona zostaje mistrzem Hoszpanii:-))) 
avatar
SailorRipley39
21.04.2025
Zgłoś do moderacji
13
9
Odpowiedz
Piękny gol. Ale forumowa gimbaza i tak będzie nadal pisać o vardytach i varcelonach. Nie chcę być złośliwy, ale kiedy Lewy strzelił bramkę podobnej urody, w doliczonym czasie, w La Lidze? Chyba Czytaj całość
avatar
ΤreserKlonów
21.04.2025
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Kosmiczna dobitka 
Zgłoś nielegalne treści