Joni Hartson, syn znanego piłkarza Johna Hartsona, został skazany na dwa i pół roku więzienia za brutalny atak na emerytowaną policjantkę Dawn Lloyd. Do zdarzenia doszło w szpitalu w Llanelli, gdzie Hartson zaatakował 67-letnią kobietę, zadając jej 33 ciosy.
Jak podaje "The Sun Sport", Hartson przyznał, że wybrał ofiarę ze względu na jej wiek, uznając ją za "łatwy cel". Według relacji świadków, miał żałować, że nie zabił kobiety. Podczas procesu w Cardiff Crown Court ujawniono, że Hartson, który cierpi na autyzm, nie był wówczas hospitalizowany z powodu zaburzeń psychicznych, ale leczył się z myśli samobójczych.
ZOBACZ WIDEO: Przebiegł z piłką prawie całe boisko. Fenomenalne trafienie w Niemczech!
Po ataku Hartsona, Dawn Lloyd doznała krwotoku mózgu i miała trudnościami w mówieniu. Jak podkreśliła jej siostra Hannah Cox, Dawn była oddaną funkcjonariuszką, która pracowała m.in. przy ochronie rodziny królewskiej.
Sędzia Tracey Lloyd-Clarke określiła atak jako "zaplanowany i przemyślany", podkreślając, że Hartson celowo wybrał osobę, która nie mogła się bronić. Obrońca Owen Williams zaznaczył, że oskarżony cierpiał na depresję i miał "możliwe halucynacje", choć nie zdiagnozowano u niego psychozy.
Joni Hartson jest synem Johna Hartsona, byłego piłkarza Arsenalu i Celticu, reprezentanta Walii. John Hartson rozpoczął karierę w Luton w 1992 r., a później grał m.in. dla Arsenalu i West Hamu. Jego syn, Joni, był związany z Swansea City, ale jego kariera piłkarska nie rozwinęła się tak, jak ojca.