Walka o mistrzostwo Hiszpanii wkroczyła w decydującą fazę. Faworytem pozostaje FC Barcelona, która przed 32. kolejką Primera Division miała cztery punkty przewagi nad wiceliderem - Realem Madryt.
Sobotnie starcie z Celtą Vigo miało przybliżyć "Dumę Katalonii" do upragnionego tytułu. Rywale jednak szybko pokazali, że nie zamierzają tanio sprzedać skóry.
Do przerwy na Estadi Olimpic Lluis Companys utrzymywał się remis 1:1. Tuż po wznowieniu gry goście wyszli na prowadzenie. Fatalne nieporozumienie w szeregach Barcelony - zawodnicy minęli się z piłką - bezlitośnie wykorzystał Borja Iglesias.
Napastnik Celty ruszył sam na bramkę Wojciecha Szczęsnego i precyzyjnym, płaskim uderzeniem przy długim słupku nie dał szans polskiemu golkiperowi. Nagranie całej sytuacji pojawiło się w mediach społecznościowych Eleven Sports.
- Katastrofalny błąd Frenkiego de Jonga i Inigo Martineza! - przyznali komentatorzy, co doskonale podsumowuje zachowanie piłkarzy "Dumy Katalonii".
Borja Iglesias okazał się prawdziwym katem FC Barcelony - w krótkim odstępie czasu skompletował hat-tricka. Gospodarze nie zamierzali jednak rezygnować z walki o punkty i ruszyli do odrabiania strat (relacja tekstowa "na żywo" jest dostępna TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Fenomenalne gole to ich wizytówka. Znowu to potwierdzili