Lechia bez strachu przed Legią. "Jej pozycja w lidze jest fałszywa"

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: John Carver
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: John Carver

- Przeciwko Legii ważna będzie cierpliwość, bo podejrzewam, że to rywal będzie dłużej utrzymywał się przy piłce - mówi trener Lechii Gdańsk John Carver przed poniedziałkowym meczem w Warszawie (godz. 17.30).

Sytuacja Lechii Gdańsk w dalszym ciągu jest bardzo trudna, zwłaszcza w perspektywie wyjazdu do Warszawy, natomiast nastroje w drużynie uległy znacznej poprawie po ostatnim meczu ze Stalą Mielec.

Biało-zieloni wrócili ze stanu 0:2, strzelili dwa gole w doliczonym czasie gry i ostatecznie zdobyli niezwykle cenne punkty, dzięki którym udało się wydostać ze strefy spadkowej.

Teraz jednak przed zespołem Johna Carvera wspomniany wyjazd na spotkanie z Legią, która jest świeżo po odpadnięciu Ligi Konferencji, choć w rewanżu potrafiła wygrać z Chelsea 2:1.

- Gratuluję Legii, bo wiem jak ciężko jest pojechać na Stamford Bridge i wywieźć stamtąd korzystny wynik. Legia była w tym meczu niesamowita i zasłużyła na zwycięstwo. Mieli świetny pomysł taktyczny, a przy tym widać było u nich nieprawdopodobną energię od 1. do ostatniej minuty. To też pokazało, że zespoły z Ekstraklasy są w stanie rywalizować z drużynami z Premier League - mówił trener Carver na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Stadiony świata. Na tego gola można patrzeć i patrzeć

- Patrząc na grę Legii w Londynie uważam, że pozycja tej drużyny w Ekstraklasie jest fałszywa. Wiemy, że czeka nas trudny mecz w Warszawie, ale jedziemy tam bez strachu. Podejdziemy do tego meczu tak samo, jak do tych z Lechem Poznań i Jagiellonią Białystok. Każdy z naszych zawodników musi zagrać na swoim najwyższym poziomie - mówił trener Carver.

- Przeciwko Legii ważna będzie cierpliwość, bo podejrzewam, że to rywal będzie dłużej utrzymywał się przy piłce. Przede wszystkim musimy zachować koncentrację od 1. do 90. minuty. W przeciwnym razie zostaniemy ukarani - przyznał szkoleniowiec Lechii.

Miłą informacją z jego perspektywy jest fakt, że ma do dyspozycji niemal wszystkich zawodników. W Warszawie nie będzie mógł zagrać jedynie Bohdan Sarnawśkyj, który zmaga się z kontuzją. Pozostali są zdrowi, nikt też nie musi pauzować za kartki.

Bramkarz Lechii zmaga się z urazem ścięgna Achillesa. Nabawił się tego jeszcze podczas obozu w Turcji.

Początek meczu Legia Warszawa - Lechia Gdańsk w poniedziałek o godz. 17.30.

Komentarze (8)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
22.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
BUAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA BUAAAAAAAAAAAAAAHAHAHAHAHAHAHAH BUAAHHAHAHAHAHAHAHAH BUAHAHAHAHAHAHAHA 
avatar
Jagafan !
21.04.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Całą noc biegać, zarywać, o jejku całą, noc, całą - nowy słownik empeczka - już nie ma złomowania, niszczenia, upokarzania - dzisiaj może być jak przegracie u siebie kolejny raz - tak jak z Ja Czytaj całość
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
21.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
NIE WIERZĘ HAHAHAHAHA Święta, nie święta, a ta podlaska niedojda kolejną noc zarywa, żeby biegać pod artykułami o Legii i uśmierzać swoje upodlenie i bezradność HAHAHAHAHA 
avatar
Jagafan !
21.04.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ależ bolała ta porażka u siebie z Jagą - to jak potwarz :) 
avatar
Ja1969
21.04.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Fiutku rybi z biedastanu,synu dyskopolofca i owcy daj żyć choć w święta. Weź se stoperan bi obejsrasz galoty. 
Zgłoś nielegalne treści