Spotkanie Lecha Poznań z Cracovią było przedostatnim spotkaniem 29. kolejki PKO Ekstraklasy, a ostatnim zaplanowanym na poniedziałek (21 kwietnia). "Kolejorz" miał dogodną okazję na to, by zrównać się punktami z liderującym Rakowem Częstochowa, który przegrał z Pogonią Szczecin 0:1.
Mimo że w 31. minucie gol dla gospodarzy został nieuznany, to chwilę później było już 1:0. Po tym, jak Mikael Ishak otrzymał piłkę w polu karnym od Aliego Gholizadeha, wykończył akcję skutecznym strzałem. Mimo że bramkarz gości miał futbolówkę na rękach, to nie był w stanie udanie interweniować.
W 70. minucie Cracovia doprowadziła do remisu. Bartosz Biedrzycki wrzucił piłkę w pole karne, a akcję wykończył Otar Kakabadze. Jednak radość piłkarzy z Krakowa nie potrwała zbyt długo, bo krótko po tym padł gol stadiony świata.
Przed polem karnym piłkę od Ishaka otrzymał Afonso Sousa. Portugalczyk po raz kolejny w tym sezonie udowodnił, że jest piłkarzem, który swoimi umiejętnościami zapracował na miano jednej z gwiazd PKO Ekstraklasy.
Sousa przygotował się do uderzenia, które okazało się nie do obrony dla golkipera Cracovii. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka, a następnie zatrzepotała w siatce.
"O rany! Ależ bramka! Stadiony świata" - brzmiały słowa komentatora Canal+ Sport po efektownym golu Portugalczyka.