21 kwietnia 2025 roku w Poniedziałek Wielkanocny świat obiegła smutna wiadomość o odejściu papieża Franciszka. Jego śmierć była o tyle zaskoczeniem, że jeszcze dzień wcześniej udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi w Watykanie.
Ktoś mógłby pomyśleć: co ma z tym wspólnego AS Avellino 1912? Okazuje się, że w tym włoskim klubie po raz kolejny doszło do przedziwnego zbiegu okoliczności. Media takie jak sport.virgilio.it czy "Il Mattino", zwróciły uwagę na fakt, że wspomniany zespół cieszył się z awansów w latach, gdy papież umierał lub abdykował.
ZOBACZ WIDEO: Przebiegł z piłką prawie całe boisko. Fenomenalne trafienie w Niemczech!
"W 1958 roku świat katolicki opłakiwał śmierć Piusa XII, podczas gdy kibice Avellino przygotowywali się do świętowania awansu do Serie C. W 1978 roku zmarło dwóch papieży: Paweł VI i Jan Paweł I. Właśnie w tym roku klub po raz pierwszy w swojej historii awansował do Serie A" - czytamy we wspomnianym portalu.
W 1963 roku zmarł Jan XXIII, a Avellino uzyskało awans do Serie C. Na tym jednak nie koniec.
"W 2005 roku wydarzył się kolejny zbieg okoliczności: zmarł Jan Paweł II, a Avellino awansowało do Serie B dzięki zwycięstwu w finale barażu nad Napoli. W 2013 roku papież Ratzinger abdykował, a Avellino ponownie awansowało do drugiej ligi" - dodano.
Los chciał, że także w 2025 roku, gdy odszedł papież Franciszek, Avellino wywalczyło awans (do Serie B). Klub, w którym występuje dwóch Polaków: Thiago Cionek i Jan Żuberek, przypieczętował ten sukces dwa dni przed śmiercią ojca świętego.
Dodajmy, że obaj Biało-Czerwoni odegrali marginalne role w sukcesie drużyny. Cionek wystąpił w zaledwie 10 spotkaniach, natomiast Żuberek rozegrał łącznie zaledwie 21 minut.